Wreszcie obejrzałem ten film i przyznam, że to naprawdę słaby sequel.
Liczba absurdów i krwi wylewającej się na ekran zdecydowanie przesadzona. Themistocles to bohater nie zapadający w pamięć, a jego grecka armia nie ma nawet porównania do spartan.
Jedyną wyrazistą postacią jest Eva Green, która doskonale wcieliła się w czarny charakter i jedynie ona przykuwa uwagę do ekranu. Reszta to niestety stara niestrawna mizeria.
5/10
Liczba absurdów i krwi wylewającej się na ekran zdecydowanie przesadzona. Themistocles to bohater nie zapadający w pamięć, a jego grecka armia nie ma nawet porównania do spartan.
Jedyną wyrazistą postacią jest Eva Green, która doskonale wcieliła się w czarny charakter i jedynie ona przykuwa uwagę do ekranu. Reszta to niestety stara niestrawna mizeria.
5/10