Batman Antologia (1989-1997)

[Juby]

Nie wiem czy pisać o tym tutaj, czy w wątku o błędach na okładkach, ale tylko UHD wszystkich czterech Batmanów podają poprawny czas trwania filmów (na DVD podają ten sam, choć są inne fpsy i filmy są po 5 minut krótsze), na Blu-ray B&R jest o minutę krótszy (nie wiedzieć czemu). Ponadto, na tekturkach zarówno Blu-ray jak i UHD spieprzyli cytaty. Okazuje się, że Pat Collins z WWOR-TV raz chwalił Batman Returns, a raz Batman i Robin, a tak naprawdę jego komentarz dotyczył Forevera.

[Jedi-Matser]

Na wydaniu 4K Batman & Robin jest lektor PL, czy dubbing PL?

[Mierzwiak]

Dubbing.

[Jedi-Matser]

Dzięki

[Gieferg]

Słabo. Na DVD był lektor i dubbing.

[Juby]

Mój starszy brat już kupił (wszystkie cztery w kolekcji DC) i mi potwierdził, że Schumachery mają nowy remaster. Ponadto, Galapagos wydało je w innych okładkach niż filmy Burtona (bez logo na frontach), a że tekturki są do bani, chyba poświęcę trochę czasu i zrobię jakieś custom slipcase dla wszystkich czterech jak już sam kupię BF i B&R.

PS. Dopiero teraz zwróciłem uwagę, że wg okładki UHD Returnsa, pierwszy Batman dostał Oscara w 1998 roku!

[Mr.Hankey]

Wczoraj naraszcie obejrzałem pierwszego Batmana w UHD i muszę napisać, że film wygląda świetnie. Ostrość obrazu robi mega wrażenie, nie sądziłem że uda się z tego aż tyle wyciągnąć. Ależ świetnie wygląda tutaj ziarno... Oczywiście są sceny, w których miejscami jest słabiej, ale tego nie dało się uniknąć. Niektóre sceny faktycznie mają trochę cyjanowego nalotu, głównie te, które dzieją się na zewnątrz, ale w ogólnym rozrachunku nie zwraca się na to większej uwagi. No i te kolory, mimo że to raczej ciemny film, to wszystkie kontrastowe barwy nabierają nowego wyglądu. Podsumowując, jest świetnie i wszystkie obawy jak to zwykle bywa były zdecydowanie przesadzone.

[Ethan]

potwierdzam, że obraz super, chociaż sam film trąci myszką. Nicholson irytujący, Keaton sztywny, Kim głównie żeby piszczeć. I miałem dziwny problem po raz pierwszy z Oppo lub z samą płytą. Film się zacinał na wysokości końcówki parady, a potem pojawia się lecący w chmurach Keaton, gdy cofnąłem o minutę znowu się przycinało w tym samym momencie (mniej), a za trzecim razem po cofnięciu już wszystko dobrze poszło (chuchnąłem na płytę, ale nic w sumie nie było widać - żadnego kurzu).

[pred895]

Płyta nie musi mieć fizycznych śladów aby była uszkodzona. Temperatura, warunki transportu oraz nieciekawe przechowywanie mogły zrobić swoje. Ja bym w sumie reklamował. Podobnie miałem kiedyś z Point Break z zavvi. Płyta była nieskazitelnie czysta i wolna od rys a film zacinał się w ostatnich piętnastu minutach. Zgłosiłem to i wysłali mi nowy egzemplarz który śmiga bez zarzutu do dziś.

[Ethan]

dam znać znajomemu, bo od niego pożyczałem. bardziej się bałem, że to wina oppo