Dwie półki wyżej to by było u sąsiada na podłodze.
Wiadomo, że do Imienia Różny nie ma podjazdu, ale zaskakująco dobrze mi się to oglądało, nawet jeśli miejscami golizna była wstawiona niepotrzebnie (jak choćby w ostatniej scenie), no ale Verhoeven to Verhoeven
Wiadomo, że do Imienia Różny nie ma podjazdu, ale zaskakująco dobrze mi się to oglądało, nawet jeśli miejscami golizna była wstawiona niepotrzebnie (jak choćby w ostatniej scenie), no ale Verhoeven to Verhoeven