15-03-2015, 15:32
(15-03-2015, 15:03)matwiko napisał(a): Wirująca kamera przyprawiła o zawrót głowy, po pewnym czasie myślałem że puszcze pawia. W imię czego wszystko w jednym ujęciu? Forma w tym przypadku nie uzupełnia treści.Jak najbardziej uzupełnia. Jest to ukazanie życia jako jednego, nieprzerwanego ujęcia. Zauważ, że scena w szpitalu jest nakręcona już zupełnie inaczej
(15-03-2015, 15:03)matwiko napisał(a): Fabularnie banał: zapomniany aktor próbuje powrotu do świata showbiznesu.W taki sposób możemy zgeneralizować fabułę dosłownie każdego filmu.
(15-03-2015, 15:03)matwiko napisał(a): enigmatycznego i niezrozumiałego obrazu z męczącym motywem muzycznym.Jak dla mnie to ta wspaniała perkusja brała udział w filmie jako dodatkowa postać. Nie bez powodu widzimy na kilku ujęciach perkusistę. Obraz nie jest niezrozumiały, bo do momentu końcówki jest nawet całkowicie jasny.
(15-03-2015, 15:03)matwiko napisał(a): Bo nie wiemy czy sztuka w końcu odniosła sukces, czy dziennikarka go doceni? Czemu chciał popełnić samobójstwo? Czy czuł się spełniony czy właśnie odczuł porażkę że jedyne co mu wyszło w życiu to rola superbohatera. Czemu mu się nie udało samobójstwo? Celowo nie trafił w głowę tylko w nos? No i jak tłumaczyć końcówkę...Chyba wyłączyłeś film w połowie, bo wszystko co wymieniłeś wiemy. A końcówkę masz właśnie interpretować tak jak chcesz. Kilka dni temu na forum.blu-ray.com napisałem kilka propozycji różnych zakończeń w zależności od tego jak interpretujemy historię w filmie. Osobiście interpretuję to jako ostatnią scenę po śmierci Riggana. Jego wyobrażenie jeśli można to tak nazwać. Wreszcie wyzwolił się od Birdmana, stał się gwiazdą, rodzina do niego wróciła a córce wreszcie udało się kupić odpowiednie kwiaty. Moment w którym ona spogląda w górę może ma ukazać to, jak Riggan chciał żeby córka go zapamiętała. Odchodzącego w blasku i trafiającego do nieba. Pamiętajmy też, że nie bez powodu jest ona uzależniona od narkotyków, więc jej postrzeganie rzeczywistości może być inne.Ale to jest właśnie fajne w tej końcówce. Że otwiera ona pole do dyskusji nad filmem. Oglądając film 2 razy potrafiłem dojrzeć kilka różnych wersji zakończeń.
Pozdrawiam i zachęcam do głębszego wniknięcia w film. Jestem po 3 seansie i za każdym razem oceniam film coraz to wyżej. Teraz czuję, że film zasługuje na więcej niż 8/10 które rozważałem w pierwszym poście.
