Dzięki za odpowiedź. Masz rację co do interpretacji ale wciąż są nie jasne dla mnie losy sztuki i motywy samobójstwa.
W pewnym momecie bohater zdaje sobie sprawę że tworzy mało ambitny spektakl mimo że włożył w niego całe życie. Redaktorka chce go pogrążyć i podczas oklasków wychodzi. Prasa następnego dnia opisuje tylko nieszczęśliwy wypadek nie odnosząc się do jakości widowiska. Wszystko sugeruje że nie odniesie sukcesu, ale co dzieje się w głowie bohatera:
1. Ma wrażenie że odniósł sukces jest dumny i tak kończy karierę w momecie chwały.
2. Wie że spektakl jest porażka nic nie poradzi, najlepsze lata ma za sobą i strzela sobie w łeb.
3. Sztuka nie jest istotna bo pojednal się z kobietą i córka czuje spokój i odchodzi.
To jest właśnie niezrozumiałe. Film dostarcza argumentów na każdą z tych możliwości. Dopiero jak odpowiemy sobie na te pytanie możemy przejść do interpretacji końcówki która jest dość poetycka. Pojawia się też pytanie dlaczego nie trafił?
A co Ty Mefisto o tym sądzisz?
W pewnym momecie bohater zdaje sobie sprawę że tworzy mało ambitny spektakl mimo że włożył w niego całe życie. Redaktorka chce go pogrążyć i podczas oklasków wychodzi. Prasa następnego dnia opisuje tylko nieszczęśliwy wypadek nie odnosząc się do jakości widowiska. Wszystko sugeruje że nie odniesie sukcesu, ale co dzieje się w głowie bohatera:
1. Ma wrażenie że odniósł sukces jest dumny i tak kończy karierę w momecie chwały.
2. Wie że spektakl jest porażka nic nie poradzi, najlepsze lata ma za sobą i strzela sobie w łeb.
3. Sztuka nie jest istotna bo pojednal się z kobietą i córka czuje spokój i odchodzi.
To jest właśnie niezrozumiałe. Film dostarcza argumentów na każdą z tych możliwości. Dopiero jak odpowiemy sobie na te pytanie możemy przejść do interpretacji końcówki która jest dość poetycka. Pojawia się też pytanie dlaczego nie trafił?
A co Ty Mefisto o tym sądzisz?