(10-12-2019, 10:06)djgromo napisał(a): Nikt tam nie będzie się rozdrabniał w tabelkach nad kilkudziesięcioma krajami przy tysiącach filmów.A dlaczego nie? W końcu chodzi o zainwestowane pieniądze. Dodanie napisów konkretnym języku to zwsze jakiś tam nakład czasu. Jak film wiekowy, to już od dawna tłumaczenia są. Jak film nowy, to mogły być przygotowywane na potrzeby dystrybucji kinowej - czyli trzeba dogadać się z lokalnym dystrybutroem. Jak by nie patrzeć, to poświęcić należy jakiś czas, czyli pieniądze.
To "rozdrabnianie się", to zawsze jakaś robota do zrobienia, a "biurokracja" lubi ją sobie wymyślać. Taka analiza to trochę pracy dla jakiegoś analityka, więc ktoś to może zrobić, żeby wykazać, że jest potrzebny.
W przypadku BD była przecież możliwość zrobienia jednej płyty tak, aby przynajmniej w kwestii napisów, objąć większa część Europy. Z jakichś względów tego nie robiono i tak mamy całą mase wydań z Europy zachodniej na których nie ma polskich napisów. Te są dostępne na wydaniach dla, nazwijmy to umownie, Europy wschodniej, czyli Polski, Czech, Litwy, Łotwy itd.. Przecież w wielu przypadkach to było do uniknięcia. Ktoś jednak chciał, żeby płyta wydana na rynku niemieckim nie była identyczna, z tą kupowaną w Polsce, czyli, minimalizowano możliwość, tego, że Polacy, Czesi itd, kupią wydania we Francji, w Niemczech, czy Włoszech. Można więc założyć, że ktoś sprawdzał, kto gdzie kupuje i w jakimś tam stopniu starał się to kontrolować. Myślę, że dalej jest to kontrolowane. Tak jak napisali wcześniej Koledzy Misfit i Mierzwiak, jest bardzo pokaźna liczba wydań UHD z polskimi napisami, niedostępna w polskiej dystrybucji. Sam przykładowo nabyłem ostatnio takie wydanie - "Most na rzece Kwai". To film mający już swoje lata, więc tłumaczenie było. Sony zainwestowało czas i pieniadze żeby dodać te napisy i nie sądzę, żeby nie zweryfikowało tej inwestycji. Sam fomrat UHD został pozbawiony kodów/blokad regionalnych, więc tym bardzie wspiera kupowanie na całym świecie, a nie lokalnie.
Ja mam nadzieję, że może doczekamy się oficjalnego wykorzystania możliwości technicznych BD, gdzie aplikacje dodane na płycie miały pobierać napisy z netu i zapisawać na wewnętrzej pamięci masowej. Customowy firmaware do odtwarzaczy takich jak Oppo czy Pioneer, daje nawet większe możliwości. Technologia więc jest.
@MasterThief
Plusik za dobrą robotę. Tak trzymać.
niespotykanie spokojny człowiek


. Parę razy spytałem na czym oglądałeś, że tak słabo oceniasz obraz i dźwięk 1/10 to zgadnijcie czy dostałem odpowiedź.
Szkoda też, że duże portale branżowe nie chcą się w te tematy w ogóle mieszać, prawdopodobnie ze względu na to jak zareagują firmy pokroju Galapagos na taką antyreklamę. Tak się akurat jednak składa, że ja nie jestem HDTV Polska, iMagazine, Fakes Forge, Antywebem czy Spider's Webem i nie będę siedział dłużej cicho, podczas gdy wszyscy inni milczą. Na tym felietonie też nie skończę swojej krucjaty (o ile tak można to określić) przeciwko pewnym działaniom tych firm