03-09-2018, 19:48
Dobre kino już przy blu ray'u przestało się ukazywać w większym wymiarze, a co dopiero przy UHD. Zresztą nawet na 50 calach prawdziwa klasyka broni się znakomicie. Czy to Siódma Pieczęć czy Trainspotting czy Nienawiść czy Przełamując Fale Czy herzogowe Nosferatu. I chce się do tego wracać.
A sama dyskusja jałowa. Wiadomo, że UHD najlepsze. Ale po co mi współczesne, głównie średnie tytuły. Nawet te rzeczy na które się napalałem składają się głównie z ogranych, klasycznych klisz, świetnych zdjęć oraz super muzyki, ale nie wychodzą poza szereg vide Tamte Dni, Florida Project czy Good Time. Solidniaki 6/10. Szkoda miejsca na półce.
A sama dyskusja jałowa. Wiadomo, że UHD najlepsze. Ale po co mi współczesne, głównie średnie tytuły. Nawet te rzeczy na które się napalałem składają się głównie z ogranych, klasycznych klisz, świetnych zdjęć oraz super muzyki, ale nie wychodzą poza szereg vide Tamte Dni, Florida Project czy Good Time. Solidniaki 6/10. Szkoda miejsca na półce.
