Blu-ray vs DVD - dyskusja

[pearlzfan]

Na ten fakt ma wpływ nie tylko covid, ale głównie koszty. Żeby oglądać film na DVD i wyciągnąć z niego max możliwości wystarczy ci tv 32" HD Ready za ok 500 zł, odtwarzacz za 125, używany ampli za 3 stówki i zestaw budżetowych kolumn 5.1 za 400-500 zł, w sumie ~1500 zł. I to wszystko kupione jako nowe. Koszty maleją, kiedy zmontujemy sobie taki zestaw używany z olx. Trzeba też pamiętać, że nie każdy będzie chciał wyciągnąć max i odpuści ampli+kolumny 5.1 zostając przy głośnikach z tv - wtedy mówimy około połowę mniejszej inwestycji. Odpowiednio dla BD i UHD te koszty znacząco rosną, jeśli chcemy wyciągnąć max z tego, co oferuje nośnik i nierzadko skompletowanie kina pod BD będzie oscylować w okolicach kilku tysięcy złotych (a w przypadku UHD może to być i nawet jeszcze więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że chcemy mieć sztosik Atmosy/DTSXy, 4K i HDRy).

Mam w okolicy kolekcjonera, który właśnie zbiera tylko DVD, zagadałem z nim kiedyś jak odkupował ode mnie cały karton filmów DVD za kilkadziesiąt złotych, czy by nie chciał też czegoś na BD, bo będę się pozbywał, to powiedział, że BD go nie interesuje i raczej upgrejdu już robić nie będzie. Gościu na oko w okolicy 45-50tki z dzieciakiem, więc skoro teraz nie bierze pod uwagę przejścia na BD, to później tym bardziej (disclaimer: nie jest to żaden przytyk do gościa, że biedny czy coś, po prostu zimna analiza - mając rodzinę, ten wiek i takie możliwości budżetu jakie ma, to szanse na upgrade do BD proporcjonalnie maleją niż rosną).

Druga sprawa to ceny płyt DVD w drugim obiegu. 5-10zł za płytę (a często za nawet kilka)? No nawet przy mocno ograniczonym budżecie domowym taki pasjonat kina może sobie pozwolić na w miarę systematyczne powiększanie kolekcji i oglądanie ulubionych filmów. Zgoda, że sprawa się trochę rypie przy nowych wydawnictwach DVD, bo tutaj ceny nie są już tak atrakcyjne, a jednak ktoś je kupuje. Biorąc pod uwagę moją amatorską analizę z pierwszego akapitu jest ten fakt dla mnie zagadką

BD i UHD imho dobija systematycznie streaming i spadające ceny smart tv o dużej przekątnej - wydajesz raz 3,5k na 55 cali 4K plus 52zł na abonament Netflixa i masz wypożyczalnię filmów z polskim lektorem/napisami z poziomu kanapy. Płyty kupują już tylko zatwardziali pasjonaci - dla pozostałych to pastime jak, bo ja wiem, słuchanie muzyki w drodze do pracy.