12-08-2021, 09:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-08-2021, 09:52 przez fire_caves.)
Patrząc na tę dyskusję widzę wyraźnie, że żyjemy wszyscy w trochę innych bańkach społecznych. Różnice są na tyle duże, że nie jesteśmy w stanie "wyjść z siebie" i spojrzeć na to zagadnienie z perspektywy człowieka wiodącego zupełnie inne życie. Dla jednego niewielka kasa to 1,5k złotych - bo perspektywa lat, bo jakość. Dla kogoś zaś problemem nie jest wydatek 1,5k tylko 20 cm ściany, której brakuje (np. tak jest u mnie
). Nie dojdziemy tu chyba do żadnego innego wniosku, natomiast póki nikt nikogo nie bije lub nie wyzywa za to, że nie ma systemu hi-fi, to wszystko w porządku. Koniec końców - wolnoć Tomku w swoim domku. Natomiast to, że popularność bylejakości odbija się na osobach chcących jakości, nie jest sprawiedliwe. Niestety takie jest życie i nic z tym nie zrobimy, bo zmiana musiałaby być na wielką skalę, a żaden z nas, a nawet cała społeczność tego forum czy innego, nie ma takiej siły.
). Nie dojdziemy tu chyba do żadnego innego wniosku, natomiast póki nikt nikogo nie bije lub nie wyzywa za to, że nie ma systemu hi-fi, to wszystko w porządku. Koniec końców - wolnoć Tomku w swoim domku. Natomiast to, że popularność bylejakości odbija się na osobach chcących jakości, nie jest sprawiedliwe. Niestety takie jest życie i nic z tym nie zrobimy, bo zmiana musiałaby być na wielką skalę, a żaden z nas, a nawet cała społeczność tego forum czy innego, nie ma takiej siły.
