26-10-2018, 21:21
Cały czas uważam, że kolumny nie muszą być większe od ekranu.
Nawet nie chodzi mi tu o wątpliwą „groteskową” estetykę (choć to rzecz gustu), ale przerost formy nad treścią. Chcąc ustrzec się uszczypliwości spłycę wypowiedź do minimum.
Pobieżna ocena wielkości głośników w typowym kinie może stanowić przyczynek do określonych dociekań… Dodam również, że stosunkowo niewielkie współczesne zestawy audio mogą wygenerować naprawdę porządny dźwięk (oczywiście z dobrej klasy subem). Takie mam doświadczenia, które są zbieżne z opiniami zaprzyjaźnionych audiofilów / muzyków.
Nawet nie chodzi mi tu o wątpliwą „groteskową” estetykę (choć to rzecz gustu), ale przerost formy nad treścią. Chcąc ustrzec się uszczypliwości spłycę wypowiedź do minimum. Pobieżna ocena wielkości głośników w typowym kinie może stanowić przyczynek do określonych dociekań… Dodam również, że stosunkowo niewielkie współczesne zestawy audio mogą wygenerować naprawdę porządny dźwięk (oczywiście z dobrej klasy subem). Takie mam doświadczenia, które są zbieżne z opiniami zaprzyjaźnionych audiofilów / muzyków.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
