Ale kanaly graja w tych samych miejscach. To samo masz w 5.1 gdy kanaly 7.1 sa wmiksowywane i graja z tych samych głośników.
Owszem, masz do tego jakis kanal dyskretny i magiczną kopułkę, ale to tylko marketingowa magia.
Nie masz takich rzeczy w zestawach za 10, 20 czy 30 tys. zl. Czemu?
Poza tym ja do plastików nie zamierzam wracać. Rozumiem, że ktos moze byc z takiego zestawu zadowolony (moj Tata np) ale do KD domowego z komponentow za 10 czy 20 kawalkow to startu nie ma.
To tak jakby komus polecac tv full hd za 3 tysiace jak ma juz oleda 4k za 15 tysiecy.
Trochę nie ta skala.
I zeby nie bylo - szanuje kazdy zestaw, bo kazdy daje radosc. Sam zaczynalem od 5.1 Philipsa i bylo wow. Było.
A tymczasem, szalony pomysł, ale skoro mam tutaj specjalistów i praktyków, poproszę o Wasze opinie. Nawet na zasadzie „nie, to głupi pomysł i nie ma sensu”.
Zatem, co Wy na to, żeby jednak zaryzykować układ 7.1.2 – sam w sobie brzmi dobrze, ale pytanie czy w moim pomieszczeniu się sprawdzi?
Załączam rzut z poprawionymi lokalizacjami (nazwijmy je: 2 głośniki frontowe, 1 central, 2 sufitowe, 2 boczne i 2 tylne – suba na razie pomijam, bo nie wiem gdzie stanie) i od razu opisuję swoje, mimo wszystko, wątpliwości.
1. Głośniki tylne, boczne i sufitowe. Jest ich w sumie 6, na dosyć małej przestrzeni wokół kanapy. Czy „separacja” będzie wystarczająca? Czy to wszystko się nie zmiesza i nie powstanie chaos?
2. Głośniki tylne – tak sobie myślę – mogłyby być montowane w ścianie. Nie byłoby ich praktycznie widać.
3. Głośniki tylne będą zaraz za kanapą i właściwie przy samych końcach kanapy (w rogach), czyli blisko głośników bocznych. Normalnie pewnie bym je umieścił bliżej siebie, czyli typowo z tyłu, a nie w rogach, ale muszą być rozsunięte ze względu na okno, które jest pomiędzy nimi). Czy ta bliskość do głośników bocznych nie wyklucza układu 7.1.2?
4. Prawy głośnik boczny jest trochę problematyczny, bo będzie musiał stanąć w miejscu, które nie jest niczym osłonięte. Pomiędzy kanapą, a planowanym stołem.
Proszę o opinie i porady ?
Pozdrawiam!
Sokal
Owszem, masz do tego jakis kanal dyskretny i magiczną kopułkę, ale to tylko marketingowa magia.
Nie masz takich rzeczy w zestawach za 10, 20 czy 30 tys. zl. Czemu?
Poza tym ja do plastików nie zamierzam wracać. Rozumiem, że ktos moze byc z takiego zestawu zadowolony (moj Tata np) ale do KD domowego z komponentow za 10 czy 20 kawalkow to startu nie ma.
To tak jakby komus polecac tv full hd za 3 tysiace jak ma juz oleda 4k za 15 tysiecy.
Trochę nie ta skala.
I zeby nie bylo - szanuje kazdy zestaw, bo kazdy daje radosc. Sam zaczynalem od 5.1 Philipsa i bylo wow. Było.
A tymczasem, szalony pomysł, ale skoro mam tutaj specjalistów i praktyków, poproszę o Wasze opinie. Nawet na zasadzie „nie, to głupi pomysł i nie ma sensu”.
Zatem, co Wy na to, żeby jednak zaryzykować układ 7.1.2 – sam w sobie brzmi dobrze, ale pytanie czy w moim pomieszczeniu się sprawdzi?
Załączam rzut z poprawionymi lokalizacjami (nazwijmy je: 2 głośniki frontowe, 1 central, 2 sufitowe, 2 boczne i 2 tylne – suba na razie pomijam, bo nie wiem gdzie stanie) i od razu opisuję swoje, mimo wszystko, wątpliwości.
1. Głośniki tylne, boczne i sufitowe. Jest ich w sumie 6, na dosyć małej przestrzeni wokół kanapy. Czy „separacja” będzie wystarczająca? Czy to wszystko się nie zmiesza i nie powstanie chaos?
2. Głośniki tylne – tak sobie myślę – mogłyby być montowane w ścianie. Nie byłoby ich praktycznie widać.
3. Głośniki tylne będą zaraz za kanapą i właściwie przy samych końcach kanapy (w rogach), czyli blisko głośników bocznych. Normalnie pewnie bym je umieścił bliżej siebie, czyli typowo z tyłu, a nie w rogach, ale muszą być rozsunięte ze względu na okno, które jest pomiędzy nimi). Czy ta bliskość do głośników bocznych nie wyklucza układu 7.1.2?
4. Prawy głośnik boczny jest trochę problematyczny, bo będzie musiał stanąć w miejscu, które nie jest niczym osłonięte. Pomiędzy kanapą, a planowanym stołem.
Proszę o opinie i porady ?
Pozdrawiam!
Sokal
