Logo
  • FORUM
  • FILMOSKOP
  • ZGŁOŚ OKAZJĘ
  • POMOC »
    • KOSZTY WYSYŁKI
    • BLU-RAY Z POLSKĄ WERSJĄ
    • PORÓWNYWARKA
    • OFERTY DNIA
  • FILMOŻERCY »
    • O STRONIE
    • WSPÓŁPRACA
    • KONTAKT

  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • FAQ
Posiadasz już konto?  Zaloguj się  lub    Stwórz konto
Logowanie na Filmozercy.com | Forum
Filmozercy.com | Forum › O filmach i serialach › Filmy
« Wstecz 1 ... 7 8 9 10 11 ... 14 Dalej »

Cienka czerwona linia / The Thin Red Line 1998

Opcje tematu
Cienka czerwona linia / The Thin Red Line 1998
Offline shaman72
Kinomaniac
Liczba postów: 727
Reputacja: 12
 
#1
05-11-2016, 08:10 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-11-2016, 14:58 przez Mateusz.)
Wolfman napisał(a):Krótko i na temat, film polecam każdemu miłośnikowi nie tylko filmów wojennych, ale również filmów z głębokim przesłaniem, co jest niezwykle rzadkie w tego typu kinie.

Jeden z tych filmów, który prawdziwy miłośnik filmów wojennych powinien zobaczyć.
U mnie stoi na równi z "Tylko dla Orłów", "Najdłuższy Dzień" czy "Szeregowiec Ryan"
Świetny film.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online Filmozercy.com
To jest reklama
Liczba postów: Spora
Reputacja: Najwyższa
Ta reklama nie jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.


Reklama
Offline kew97
Miłośnik kina
Liczba postów: 254
Reputacja: 37
 
#2
05-11-2016, 14:14
Ja nie przepadam za filmami wojennymi, ale Cienka czerwona linia zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Pomimo lekkiego bełkotu charakterystycznego dla Terrence'a Malicka - i tak było go dużo mniej niż w Drzewie życia. Ja stawiam ten film na równi z "Czasem Apokalipsy". Nawet miejscami mi się z nim kojarzył, pewnie za sprawą narracji z offu, której w dziele Coppoli też trochę było.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline pred895
Posting Freak
Liczba postów: 3,801
Reputacja: 140
     
#3
23-11-2016, 23:08
Chyba najbardziej wartościowe metafizyczne doznanie w historii kina. Natura, przyroda, bezsens wojny, bytu, bólu, cierpienia, miłości i radości w jednym epickim dramacie wojennym. Przyznam, że w 1998 roku nie byłem na coś takiego przygotowany, zwłaszcza kilka miesięcy po premierze Szeregowca Ryana, który ni jak ma się do tego co chciał pokazać tu Malick. Człowiek widząc zwiastun oczekiwał powtórki z rozrywki, tym razem poprzez pryzmat kampanii na Pacyfiku. Wojna owszem ma tu miejsce, ale tutaj sceny bitewne przenoszą nas bezpośrednio do umysłów żołnierzy. Ich dramatyczne myśli przed atakiem i w trakcie ostatnich chwil, życia przenoszą nas tam jeszcze bardziej, niż najlepsze video go-pro z faktycznego pola walki. Dosłownie siedzimy w ich głowach, w zależności od scen.Ultra długie ujęcia przyrody, dzikich zwierząt i całej dziczy na Guadalcanal przygniatają człowieka, który jest mniejszy niż źdźbło trawy. Obsada to jedna wielka aleja gwiazd, bo kogo tu nie mamy > Nolte ,Penn, Cusack, Brody, Harrelson, Leto, Travolta, Clooney, C. Reilly, Jane, Koteas , a w montażu wylecieli jeszcze Bill Pullman, Gary Oldman, Lukas Haas, Viggo Mortensen, Martin Sheen, Jason Patric, and Mickey Rourke. Dla mnie arcydzieło, ale to film nie dla każdego 10/10


Unboxing >> YouTube
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,058
Reputacja: 171
   
#4
17-01-2017, 17:47 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-01-2017, 19:55 przez Gieferg.)
Film ma trochę wspólnego z "Apocalypse Now" pod względem tempa jak i faktu raczenia widza przemyśleniami bohaterów (tu jest jednak i pewna różnica). Nie jest to typowe wojenne kino akcji jak choćby Ryan (choć strzelania nie brakuje, wprost przeciwnie) i chyba nie każdemu przypadnie do gustu. Sam podchodząc do niego zapoznałem się wpierw z opiniami, więc to co Malick zdecydował się zrobić z adaptacją książki Jonesa nie było dla mnie zaskoczeniem. Mimo to mam kilka zastrzeżeń.

O ile na widoczki, których jest tu sporo, dobrze się patrzy, to jednak "filozują" zdecydowanie za dużo i niewiele z tego wynika, byłoby lepiej gdyby były to konkretne przemyślenia jednego bohatera, pozwalające się w niego wczuć, tymczasem dostajemy tu trochę tego, tu tamtego, czasami nawet nie wiadomo czyją narrację słyszymy. Mam też problem z końcówką, bo na dobra sprawę mamy tu najpierw dwugodzinny film o jednej konkretnej akcji, a póki ona trwa wszystko jest ok, gdy się już jednak kończy, ciąg dalszy sprawia wrażenie jakby już nie wiedział dokąd zmierza. Finał zdaje się w ogóle doklejony na taśmę samoprzylepną i zrobiony na odwal się. Dodatkowo problemem jest to, że kto by tam nie ginął, mnie to kompletnie nie rusza. Ogólnie oglądało się jednak nieźle, szczególnie środkową godzinę (czyli większość akcji), do tego dobre zdjęcia, muzyka, kilka niezłych ról, to wszystko sprawia, że do filmu z pewnością będę jeszcze wracał (choć pewnie nie częściej niż raz na kilka lat). Obejrzane dwa dni wcześniej Apocalypse Now jednak mocniej przykuwało do ekranu.

Solidne 7/10.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Marioo
Grammar Nazi
Liczba postów: 847
Reputacja: 60
 
#5
17-01-2017, 18:24
Jestem ciekaw z kim oglądałeś i jak oba te wojenne seanse przetrwali współoglądający. Ja byłbym skazany na samotne seanse, zresztą jak większość filmów z moich ulubionych gatunków.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,058
Reputacja: 171
   
#6
17-01-2017, 18:37 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-01-2017, 18:39 przez Gieferg.)
Obydwa z żoną (jak wszystko zresztą, no, może oprócz filmów, które oglądam z córką). Co prawda zdarza się jej przysypiać na filmach, to jednak rzadko się to zdarza, gdy ogląda coś po raz pierwszy (i "Linię oglądaliśmy oboje po raz pierwszy), no chyba ze film jest denny (na Warcrafcie zasnęliśmy oboje i nie wracaliśmy już do tego). Apokalipsę w wersji Redux widziała 10 lat temu (również razem ze mną), ale również i ten film przetrwała bez problemu choć seanse kończyliśmy ok. 2-2:30 w nocy. W dodatku wychodzi też na to, że mamy o tych dwóch filmach podobne zdanie (czyli Apocalypse lepsze, ale Linia też dobra).


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Marioo
Grammar Nazi
Liczba postów: 847
Reputacja: 60
 
#7
17-01-2017, 18:50 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-01-2017, 18:52 przez Marioo.)
Moja żona filmów wojennych nie trawi (krew, przemoc itp.). Razem łyknęliśmy ostatnio na raz np. polskiego Belfra i oba sezony Paktu, no ale to kryminały. Przymierzam się też do zakupu Cienkiej czerwonej linii na blu, bo dosyć tanio wychodzi w promocji MM, ale wcześniej jednak wolałbym sobie odświeżyć film, bo ostatni raz oglądałem go ze 12 lat temu i mógłbym się niepotrzebnie rozczarować.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,058
Reputacja: 171
   
#8
17-01-2017, 19:55
Krwi w Thin Red Line było akurat zaskakująco mało. Więcej tam sugerowano, niż faktycznie pokazano. To nie ten poziom krwistości co w Ryanie.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Kapitan_kusiak
upierdliwiec
Liczba postów: 528
Reputacja: 8
 
#9
18-01-2017, 09:27
Przyznam się szczerze, że po pierwszym seansie byłem trochę zagubiony, miałem problem ze zżyciem się z bohaterami, bo było wśród nich tyle znanych nazwisk. Po drugim seansie było już znacznie lepiej. Zgadzam się z przedmówcami, że Malick nakręcił ciekawy film wojenny, wyłamujący się z typowych dla tego gatunku norm i standardów. Doskonale pokazano, że na wojnie, żeby przeżyć czasem trzeba mieć wyłącznie masę szczęścia.


A mówiłem sobie, że blu-raye będę rzadziej kupował bo droższe ... wot durak
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu




Użytkownicy przeglądający ten wątek:  

  •  Wróć do góry
  •  Kontakt
  •   Tanie filmy, okazje, przeceny, społeczność filmowa - Filmozercy.com | Forum
  •  Wersja bez grafiki
© Rush Crafted with ❤ by iAndrew
Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Tryb normalny
Tryb drzewa
Pokaż wersję do druku
Subskrybuj ten wątek
Dodaj ankietę do wątku
Wyślij ten wątek znajomemu