20-06-2023, 18:24
Myślałem, że wątek jest o tym gdzie zmierza Hollywood ? Ostatnie posty są jak najbardziej na ten temat. Kiedyś niecierpliwie czekałem na nominacje do Oscarów, później na rozstrzygnięcia. Ostatnie lata to jakaś parodia tych nagród. Kryteria jakimi na siłę kieruje się gremium przyznające nominacje nie mają nic wspólnego z docenianiem najlepszych. Inna sprawa, że dobrych filmów jest coraz mniej. Ważniejsze jest żeby powstała 5, 8 czy 10 część czegoś tam, prequel, sequel itd.
