Ja akurat wczoraj skończyłem drugi sezon do którego podchodziłem jak pies do jeża, ale na szczęście był on o wiele lepszy od sezonu pierwszego. Poprzednio musiałem się zmuszać do oglądania, a zaczęło mi się podobać dopiero w połowie. Tutaj było inaczej, bo od pierwszego odcinak mnie całość wciągnęła i praktycznie nie ma tutaj słabych momentów, a przynajmniej nie takich mocnych jak w pierwszym sezonie. Całość jest zdecydowanie bardziej przemyślana i lepiej poprowadzona. Może trochę przegięli z brutalnością, bo efekty momentami wyglądały strasznie sztucznie i uważam, że nie była ona aż tak potrzebna. No, ale "co kto lubi". Drugiemu sezonowi daję mocne 5/6 i czekam na trzeci, bo końcówka ciekawa, oj ciekawa :-)
No i scena "rozmowy" Matta z Kingpinem w kiciu - majstersztyk. Siedziałem jak na szpilkach :-D
No i scena "rozmowy" Matta z Kingpinem w kiciu - majstersztyk. Siedziałem jak na szpilkach :-D
