26-11-2014, 16:21
No nie wiem. Niby dobrze, że wyszedł ten dir cut, już tam ciul z obrazem ale mam mieszane uczucia. Znam ten film z poprzedniej wersji i wydaje mi się kompletny. Nie wiem jak by wypadła konfrontacja z nową wersją. Pomijam fakt, że trzeba znaleźć czas i chęć aby obejrzeć go w jednym podejściu a tu jeszcze dodatkowe 20 minut. Pewnie bym to obejrzał z czystej ciekawości ale na razie odpuszczę. Niech się temat uleży.
Rozumiem, że cała reszta filmu bez nowych scen to ten sam transfer co w poprzednim wydaniu? No i zachodzę w głowę jak oni to upchnęli na jednej płycie.
Rozumiem, że cała reszta filmu bez nowych scen to ten sam transfer co w poprzednim wydaniu? No i zachodzę w głowę jak oni to upchnęli na jednej płycie.
