Ex4 był jak dla mnie pierwszym, jedynym (i niestety ostatnim) satysfakcjonującym sequelem jedynki. Guzik mnie obchodzą zestawienia, kiedy wychodzę z kina zadowolony.
Widziałem jeszcze GOTG3 (złe niby nie było ale liczyłem na coś lepszego i chwilami się nudziłem), Aquamana 2 (bodaj najsłabszy zeszłoroczny film jaki widziałem) i Fast X (trzecie miejsce). Wczoraj nadrobiłem Indianę Jonesa, lepszy niż czwórka, może nawet niż dwójka (która mnie nigdy specjalnie nie zachwycała), ale 7/10 to max i nie wiem czy kiedykolwiek go jeszcze obejrzę. Poza tym był jeszcze Tyler Rake 2 (niezły, ale też nie sądzę bym do niego wracał) i... w sumie to nie wiem czy coś jeszcze widziałem.
Widziałem jeszcze GOTG3 (złe niby nie było ale liczyłem na coś lepszego i chwilami się nudziłem), Aquamana 2 (bodaj najsłabszy zeszłoroczny film jaki widziałem) i Fast X (trzecie miejsce). Wczoraj nadrobiłem Indianę Jonesa, lepszy niż czwórka, może nawet niż dwójka (która mnie nigdy specjalnie nie zachwycała), ale 7/10 to max i nie wiem czy kiedykolwiek go jeszcze obejrzę. Poza tym był jeszcze Tyler Rake 2 (niezły, ale też nie sądzę bym do niego wracał) i... w sumie to nie wiem czy coś jeszcze widziałem.
