No i to tez nie tak, że zszedł jakoś przedwcześnie czy coś. Każdego szkoda, ale nie rusza mnie specjalnie, że zmarł jakiś rezyser koło 80/90 lat, bo swoje pożył i swoje zrobił.
PS. żona pisała na studiach pracę zaliczeniową o muzyce w jego filmach, przez co chciał nie chciał musiałem ich kilka obejrzeć i głównie z tym mi się kojarzy. Twin Peaks do dziś nie widziałem.
PS. żona pisała na studiach pracę zaliczeniową o muzyce w jego filmach, przez co chciał nie chciał musiałem ich kilka obejrzeć i głównie z tym mi się kojarzy. Twin Peaks do dziś nie widziałem.
