Cytat:Jeden z lepszych filmów jakie widziałem w tym roku w kinie.
Hmmm, 47 Ronin, American Hustle, TASM2 (tak, nawet to), X-Men DOFP, TF:AOE, Dawn of The Planet of the Apes, GoTG i TMNT - czyli wszystko, na czym byłem w tym roku w kinie było lepsze niż ta katorga

Cytat:Rodzinkę głównych bohaterów zlewam totalnie, a postać ojca była tak przerysowana i dramatyczna, że można się porzygać. Lepiej wypadł syn, ale równie dobrze mogło by go nie być.
Przecież oni zajmują 75% czasu całego filmu. Godzilli jest 11 minut z czego w miarę dobrze go widać może ze 3-4. Nie pokazano też żadnej konkretnej rozwałki w wykonaniu Muto (poza końcówką). Co więc konkretnie tak ci się podoba, że film zasługuje na te 8/10? Za momenty? Ile ich było? dwa i pół? Nie ogarniam. Ja dałem z początku 3/10, z czego był punkt za Cranstona, którego gra mi pasowała oraz punkt za efekty. Potem stwierdziłem, że to jednak za wysoko jak na przeżytą w kinie mękę i obniżyłem na 2/10. W sumie poza walkami (których są śladowe ilości) i "momentami" nie wymieniasz żadnych konkretnych zalet, więc nieco mnie dziwi 8/10.
Cytat:est kilka scen na prawdę świetnych, jak te na moście
To jest właśnie ten moment gdy chciałem już wstać i wyjść. Miałem już tak bardzo wywalone na to, co sie dzieje na ekranie, że nawet nie wiem o co w tej scenie chodziło.
Do tego motyw z bombą jako prezentem ślubnym... nożeszk***ajap***ole.
Cytat:a ich walki to jedno wielkie WOW
All 30 seconds of it.
Cytat:napięcie prysło by jak mydlana bańka
Prysło zaraz po śmierci Cranstona. Potem nie odnotowano. Tak nieudolnie prowadzoną fabułę mogła uratować tylko akcja, tej niestety nie było.
Cytat:Jasne, że samej Godzilli jest za mało na ekranie, ale z drugiej strony jestem w stanie to jakoś zrozumieć. Jej ciągła obecność mogła by znudzić
Między cameo, a ciągłą obecnością jest jeszcze sporo stadiów pośrednich.
No i nie mów, że gdy czekasz na pojawienie się Godzilli przez godzinę i potem masz od razu cięcie i widzisz dzieciaka oglądającego TV to jesteś z takiego rozwiązania usatysfakcjonowany. Albo z muto w Vegas.
Jeszcze jedn problem z tym filmem - to nie jest film o Godzilli. Godzilla ma tu tylko guest appearance. Zwiastuny sugerowały zupełnie co innego, prawdę mówiąc wypadałoby wręcz pozwać studio za false marketing

Tak, nienawidzę tego filmu. Skyfall przy tym to rewelacja. Godzilla Emmericha tym bardziej
