Gwiezdne wojny - Seria (spoilery)

[Bender]

Co do Andora jako bardziej pretekstu a nie jako głównego bohatera, to niejednokrotnie o tym pisałem, i nie wiem czy nawet nie tu. Więc tu pełna zgoda. Natomiast co do celu tej sceny, to Andor na tym etapie juz dawno powinien to wiedzieć. A sama ta scena jest po prostu za długa i zmarnowana. Jeśli chcieliby to jakoś pokazać, to konkluzją powinno być finalnie jakieś porozumiene czy przynajmniej próba wytłumaczenia im, że mamy wspólne cele, ze są jakieś drogi do ich osiągnięcia. Tymczasem konkluzją był blaster i nic więcej.

[Mierzwiak]

Zobaczymy, to inteligentni twórcy którzy wiedzą, tak myślę, co robią

[Bender]

Jeśli sugerujesz, ze wrócą, to nie zdziwiłbym się. Moze i bedzie jakaś inteligentna konkluzja, ale nawet setup musi byc intrygujaco poprowadzony. Ten nie był.

Z innej beczki. O ile zaliczam się raczej do krytycznej wobec Disneya grupy odbiorców, także ze wzgledów ideologicznych, tak sugestie jakoby wydarzenia na farmie były nachalną polityczną krytyką politylki Trumpa sprawiły że opadłby mi ręce. Serial był napisany dosłownie klika lat temu.

[Mierzwiak]

Takie zarzuty pokazują przede wszystkim dojrzałość emocjonalną i inteligencję ich autorów, czy raczej ich brak.

No wiem, wiem, wątek Cassiana nie był moim ulubionym w tych odcinkach (a przynajmniej ta część na planecie, początek i koniec były cud miód), dałoby się to zmieścić w jednym odcinku The Clone Wars

[HAL 9000]

(25-04-2025, 07:10)pearlzfan napisał(a):  drugi niestety słabiej, jest dobrze, ale czuć spadek i zaczęło wiać nudą

To właśnie na początku drugiego odcinka dotarło do mnie, że nie mają pomysłu i to zwykły zapychacz - nic o tworzeniu struktur, Mom Mothma już mnie irytuje, ta postać się nie rozwija i już się nie rozwinie, bo wiemy jaka jest w R1 i ROTJ. Pogrzeb w pierwszym sezonie był katalizatorem, wesele w drugim jest bo jest, doceniam staranność, ale ja tego i tak nie kupuję, bo tego nie potrzebuję, analogicznie jak nie potrzebowałem wiedzieć czym podcierają tyłek w OT i PT jak nie mieli papieru

Obawiam się że wątek farmerski służył wyłącznie temu żeby pozbyć się B2EMO


i zrobić miejsce dla K-2SO



Obym się mylił w tej sprawie.

(25-04-2025, 07:33)Bender napisał(a):  TIE kiepsciutko zaprojektowany i przekombinowali. O niebo lepiej byłoby gdyby wstawili tam Interceptora, który nie dość, ze wygląda o galaktykę lepiej, to jeszcze łądnie mogliby go ograć jako prototyp..

Zgadzam się, ale Interceptor nie miał systemów podtrzymywania życia więc Andor musiałby siedzieć w masce  

Bez komentarza zostawię "niezniszczalność" tego nowego TIE.

Swoją drogą brakuje scen w kosmosie i tu też schrzanili nie wykorzystują kultowego efektu wejścia w nadprzestrzeń - to jedna z nielicznych zalet TFA, głownie dlatego że Abrams kopiował niemal 1:1 ANH, a tam gdzie przestał kopiować, to zdemolował skoki nadprzestrzenne okrutnie

[Bender]

Tak, obyś się mylił. Jak się go pozbędą w taki sposób, to będzie BAAAARDZO kiepsko. Tzn K2 jest super i w ogóle, ale B2 to nie jest byle droid. Fani im tego nie wybaczą. Ja też nie.

Ale byłby wytrych, to byłby PROTOTYP Interceptora ( ͡º ͜ʖ͡º)
Potem w masowej proukcji by się okazało, że podtrzymywanie życia za drogie

EDIT: Wild scenario: chyba że na polu nie do końca zdażyło się to co się wydawało .... wtedy byłaby szansa... tak wiem, mało prawdopodobne

EDIT2: Mon Mothma jednak się rozija imo. Twardnieje i powoli dochodzi do niej cena jaką za to wszytsko trzeba zapłacić. Nawet jeśli dynamika tego rozwoju nie jest jakaś nadzwyczajna, nie przeszkadza to w moim uwielbieniu do tej postaci.

[HAL 9000]

(25-04-2025, 13:28)Bender napisał(a):  Ale byłby wytrych, to byłby PROTOTYP Interceptora ( ͡º ͜ʖ͡º)
Potem w masowej proukcji by się okazało, że podtrzymywanie życia za drogie    

Zgadzam się, nie byłby to pierwszy taki przypadek, hipernapędy też montowano opcjonalnie w tym myśliwcu

Co do Double-M to za dużo wątków rodzinnych, a w ogóle jej pracy w senacie nie pokazali, a tu jest duże pole do popisu, bo polityka świetnie pasowałaby do tego serialu.

Chciałbym zobaczyć jak Kalamarianie się buntują niekoniecznie Ackbar czy Raddus

Serial pozostaje niestety niezmiennie rasistowski

[pearlzfan]

Jestem po 3 epizodzie i jest lepiej, podobało mi się, ale mam wrażenie, że bohaterowie nie dążą do jakiegoś konkretnego celu (poza Krennikiem), albo jest on słabo zarysowany.

I tak, ten serial w porównaniu do pozostałych odcinkowych produkcji SW wygląda jak milion dolarów. Cudownie się ogląda wnętrza, scenografie, kostiumy... Szokuje mnie to, że to wyszło z tej samej stajni, która wypuściła takie wizualne koszmarki jak Obi, Boba Fett czy Akolita, które wyglądają jak szkolne przedstawienia teatralne (kostiumy i scenografie).

Ps. Najbardziej absurdalna i totalnie niepotrzebna scena: obiad Dedry i Syrila z matką.

Moja ocena po 3 epach: bardzo dobry z małym minusem

[Juby]

(25-04-2025, 00:22)HAL 9000 napisał(a):  miałem tylko jeden żal i w zasadzie mam do dzisiaj i gdybym mógł zadać jedno pytanie Jurkowi, to zapytałbym się:
Dlaczego nie pokazał efektu wejścia w nadprzestrzeń?

Szczerze? Widziałem te filmy sam nie wiem ile razy i nigdy nie zwróciłem uwagi, że tego nie było

Za mną Rogue One (powtórka na Blu-ray z napisami, czwarty seans za mną: 1x w kinie + 3x w domu).



Pokochałem ten film od pierwszego obejrzenia (w kinie znowu poczułem się jak dzieciak, a przy pokazaniu Red i Gold leaderów w czasie finałowej bitwy coś mi wpadło do oka) i nie wyobrażam już sobie oglądania sagi bez tej historii przed Nową nadzieją.

Pod względem zdjęć i efektów wizualnych to zdecydowanie najlepsze Gwiezdne wojny jakie powstały. K-2SO to mój ulubiony android w serii, a finałowa bitwa na Scarif jest najlepszą w świecie Star Wars. Finał jest doskonały, jak wszystko co związane z Vaderem. Na ten moment najlepsze SW obok Zemsty Sithów.

Minusy? Niewielkie. Chyba przydałyby się żółte napisy na początku, to nie byłoby takiego skakania z planety na planetę i z postaci do postaci w pierwszej połowie; drużynie brakuje jakieś sceny, która uwiarygodniłaby nazwanie Jyn "siostrzyczką" przez Baze'a; w kilku scenach miałem wrażenie jakby coś przycięto; ze dwa fanserwisy można było sobie darować (R2 i 3PO na Yavinie i dwóch cwaniaków z kantyny na Jedha), no i zakończenie nie do końca klei się z pierwszą sceną epizodu IV - ale skoro akceptuję wszelkie nieścisłości i fanserwis w Zemście Sithów (gdzie jest tego więcej), to nie widzę powodu, aby czepiać się tego tutaj, szczególnie gdy tak dobrze mi się to ogląda.

PS
Z filmu wynika, że Kapitan Andor ma 25 lat, a gra go Diego Luna (rocznik '79) Serial toczy się jeszcze wcześniej, a Diego ma już 45 na karku xD

OT

[HAL 9000]

(26-04-2025, 14:11)Juby napisał(a):  Szczerze? Widziałem te filmy sam nie wiem ile razy i nigdy nie zwróciłem uwagi, że tego nie było

Daj spokój, brak tego boli mnie za każdym razem gdy oglądam PT i chętnie kupiłbym wersje specjalną PT z dodanymi efektami wejścia w nadprzestrzeń
Disney słyszysz

(26-04-2025, 14:11)Juby napisał(a):  finałowa bitwa na Scarif jest najlepszą w świecie Star Wars

NA Scarif spoko, ale najlepszą bitwą w kosmosie pozostaje niezmiennie Bitwa o Endor:

Pierwsza trójka wygląda tak:
1. ROTJ
2. ROTS
3. R1

W R1 jest chaos w kosmosie i to nawet dobrze współgra z fabułą, bo to była przypadkowa zbieranina, a nie zaplanowana akcja jak w ROTJ.
Jednak jest trochę szkoda, że od lat 80. nie powstało nic równie epickiego, gdzie każdy kadr byłby super przemyślany, zwroty akcji bardzo dramatyczne, a stawka gigantyczna.
Na deser perfekcyjna MUZA:

(26-04-2025, 14:11)Juby napisał(a):  Chyba przydałyby się żółte napisy na początku

Oj, zdecydowanie, to duży błąd że tego nie zrobili.