Hacksaw Ridge - czyli wielki come back Mela na stołek reżyserski po dziesięciu latach absencji. Film opowiada o pierwszym w historii żołnierzu, który otrzymał jedno największych amerykańskich odznaczeń za zasługi na polu bitwy, nie dotykając przy tym ani razu broni. Dla mnie dla fana twórczości Mela ( tej aktorskiej i reżyserskiej), to nie lada gratka. Oceny zbiera wyśmienite: rozmachem sekwencji wojennych przyrównywany jest do Szeregowca Ryana i ponoć jest to jedno z jego największych osiągnięć po kultowym Braveheart. Jak jest naprawdę zobaczymy, seans zabukowany na dziś o 20:45. Nie mogę się doczekać 

Unboxing >> YouTube
