22-06-2015, 10:28
Tym filmem Michael Mann udowodnił, że chyba na wielkie kino spod jego ręki już raczej nie ma co liczyć. Absurdalny i dziurawy scenariusz to największy ból głowy odczuwany przy tym seansie. Jedynie w scenach akcji motyw wystrzałów z broni palnej robi pozytywne wrażenie, lecz niestety resztę ogląda się dość topornie. I nie winie tu nawet aktorów, bo zagrali jak im kazano, a jak widać reżyser nie był zbyt wymagający pod tym względem. Niestety szkoda czasu na tą historyjkę. 4/10