Helikopter w ogniu

[Mierzwiak]

Dopisuję BHD do listy dem formatu.

Znakomity transfer, fantastyczna kolorystyka, zbliżenia zwalają z nóg ilością detali.

[Kirek]

W filmoskopie dostępny pełny opis (łącznie z plikami BDInfo) angielskiego wydania Ultra HD (klik w okładkę)



To co wyróżnia to wydanie to dodatkowa płyta BD z dodatkami, niestety bez PL.

[Maras]

Oglądałem dzisiaj Australijskie wydanie UHD w wersji DC i nie miałem problemów z dźwiękiem

[LukeTerry]

Mam wydanie UHD z angielskiego Amazonu i również nie miałem żadnego problemu z dźwiękiem.

[sl@d]

(28-03-2020, 00:11)Kirek napisał(a):  W filmoskopie dostępny pełny opis (łącznie z plikami BDInfo) angielskiego wydania Ultra HD (klik w okładkę)



To co wyróżnia to wydanie to dodatkowa płyta BD z dodatkami, niestety bez PL.

Czy w tym wydaniu (angielskiego wydania Ultra HD) w wersji rozszerzonej jest dźwięk polski lektor Dolby Digital 5.1? Na znanym polskim portalu aukcyjnym jeden z sprzedających umieścił taką informację w opisie filmu. Czy ktoś z szanownych forumowiczów posiada te wydanie i może to potwierdzić?

[misfit]

W opisie masz wszystko wyjaśnione, do tego jeszcze załączone raporty BDInfo - w wersji rozszerzonej jest lektor w DD 2.0.

[Kirek]

sl@d klinkąłeś w okładkę tak jak to zasugerowałem?

[sl@d]

(20-09-2021, 07:07)Kirek napisał(a):  sl@d klinkąłeś w okładkę tak jak to zasugerowałem?

Tak Kirek kliknąłem dziękuję za wyjaśnienie również misfit

[Mefisto]

(29-08-2019, 22:02)Mierzwiak napisał(a):  Dopisuję BHD do listy dem formatu.

Łooo panie, wyrwało mnie z butów. Must have dla każdego.

[Daras]

Co do zasady przedkładam (zwykły) DTS nad DD. Ale...

Przeprowadziłem na własny użytek porównania formatów dźwięku „Helikoptera w ogniu” UHD. Ostatecznie postanowiłem się z nimi podzielić licząc na krytykę, tudzież wypowiedzi spokrewnione z moimi. Nie mam nagłośnienia Dolby Atmos (patrz okładka płyty), zatem domowy sprzęt widział TrueHD. Dwa krótkie wnioski na dobranoc:

1. Moje kolumny oraz słuchawki (HD) wykazały ewidentną przewagę systemu Dolby TrueHD nad zwykłym DD. Dźwięki Dolby Digital słyszałem jakby zza grobu. Od faktycznych źródeł dźwięku – ewentualnie tych pozornych (patrz słuchawki) - „dzieliła mnie ściana”.

2. W trakcie odsłuchu za pośrednictwem kolumn, źródło TrueHD odnotowało lekką przewagę nad DTS HD (być może za sprawą tego konkretnego tytułu). Natomiast wrażeń przeciwnych doświadczyłem mając na uszach słuchawki. Tu określone subtelności pozwoliły docenić DTS, jednak.

Dobranoc.

P.S.
Kiedyś pisałem, że dźwięk jest równie ważny jak obraz, a może momentami ważniejszy. Dla mnie nagłośnienie 5.1 nadal stanowi minimum.