Kolejny przykład na sytuację, kiedy to muzyka jest lepsza niż film. Co prawda Dredda ze Sly'em lubię, ale to lubienie z pełną świadomością sporej ilości wad, które w znacznym stopniu wpływają na to, że film ciężko nazwać dobrym. Powiem inaczej - pierwsze 20 minut jest naprawdę dobre, kolejne pół godziny też jeszcze daje radę, ale reszta wygląda jakby chcieli to już jak najszybciej skończyć. Takich problemów nie ma jednak muzyka - genialna od początku do końca, zdecydowanie obok Predatora mój ulubiony Silvestri i jeden z ulubionych soundtracków w ogóle. Dwa motywy szczególnie zapadają w pamięć - pierwszym jest oczywiście motyw przewodni, drugim - kawałek występujący na najnowszym wydaniu pod nazwą "New order montage", chodzi mi tu konkretnie o jego drugą część - to kawałek, który mógłby pełnić funkcję odpowiednika "Imperialnego marszu" z Gwiezdnych Wojen, gdyby tylko w filmie było na coś takiego miejsce. Niestety sam sposób wykorzystania tego utworu, nie jest do końca satysfakcjonujący, ale ten film już tak ma.
Pierwsze wydanie zawierało pięc piosenek, z których chyba tylko jedna faktycznie pojawia się w filmie, oraz jakieś 40 minut instrumentalnej muzyki Silvestriego:
Recenzja (z inną okladką) - http://film.org.pl/soundtrack/tekst/recenzje/judge.html
Pozostawiało niedosyt, na który radą był obszerny, naprawdę dobry bootleg:
http://soundtracklistcovers.blogspot.com/2011/11/judge-dredd-complete-alan-silvestri.html
Przez dłuższy czas była to najlepsza opcja, aż w końcu, w 2015 roku Intrada zaserwowała nam coś takiego:
http://store.intrada.com/s.nl/it.A/id.9616/.f?sc=13&category=-113
Dwie płyty, 139 minut muzyki (na pierwszej płycie właściwy soundtrack, na drugiej bonusy, wersje alternatywne itd.) do tego 28 stronicowa książeczka.
No i to rozumiem a jako, że uwielbiam ten soundtrack, zrobiłem sobie wcześniejszą gwiazdkę i właśnie zawitał na półce.
Pierwsze wydanie zawierało pięc piosenek, z których chyba tylko jedna faktycznie pojawia się w filmie, oraz jakieś 40 minut instrumentalnej muzyki Silvestriego:
Recenzja (z inną okladką) - http://film.org.pl/soundtrack/tekst/recenzje/judge.html
Pozostawiało niedosyt, na który radą był obszerny, naprawdę dobry bootleg:
http://soundtracklistcovers.blogspot.com/2011/11/judge-dredd-complete-alan-silvestri.html
Przez dłuższy czas była to najlepsza opcja, aż w końcu, w 2015 roku Intrada zaserwowała nam coś takiego:
http://store.intrada.com/s.nl/it.A/id.9616/.f?sc=13&category=-113
Dwie płyty, 139 minut muzyki (na pierwszej płycie właściwy soundtrack, na drugiej bonusy, wersje alternatywne itd.) do tego 28 stronicowa książeczka.
No i to rozumiem a jako, że uwielbiam ten soundtrack, zrobiłem sobie wcześniejszą gwiazdkę i właśnie zawitał na półce.