115 euro? Za darmo bym nie wziął... Znaczy wziąłbym i opchnął w cholerę. Jako zagorzały fan Terminatora od dwudziestu kilku lat, który nawet do Salvation lubi czasem wrócić, darzę ten film wyłącznie czystą, nieskażoną nienawiścią.
A to wydanie to zapakowali w pudło po butach, czy co?
A to wydanie to zapakowali w pudło po butach, czy co?