Koronawirus

[Mierzwiak]

(08-05-2021, 05:20)Ethan napisał(a):  Znajomy z pracy nie mial tyle szczęścia. Odszedl w wieku 38 lat. Pisalem zresztą do Budki Suflera, ktora wrzucila na swoim facebookowym profilu info o smierci Daniela. Ogolnie u nas w pracy dosyc mocno brytyjska odmiana dała w kość. Drugi znajomy, tez przed czterdziestka, prawie miesiac leżał w Ostrodzie i do dzisiaj ( a mijają dwa miesiace) czuje sie jeszcze zmeczony (a mial pluca zajete tylko na poziomie 10%)

Przykra sprawa, no ale rzeczywistość to jedno, a Matrix w którym żyją niektórzy, co widać po tym temacie, to drugie. Mam tylko nadzieję że poza forum też są takimi chojrakami i w przypadku zachorowania i konieczności hospitalizacji pozostaną konsekwentni i odmówią leczenia. Krzyżyk na drogę :*