06-06-2021, 17:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-06-2021, 18:11 przez Nie_zbieram_ale_lubie.)
(06-06-2021, 12:32)misfit napisał(a):(28-05-2021, 20:41)Gieferg napisał(a): Ściema jest zawsze w tę stronę, w którą nam wygodniej żeby była![]()
Ostatnio zetknąłem się ze strony kogoś, kto wszędzie węszy plandemiczny spisek z następującą narracją: Ci którym po szczepionce nic nie będzie - w ramach wielkiego eksperymentu medycznego dostali placebo, ci, którzy dostaną kataru/sraczki/raka/zawału - dostaną go oczywiście przez szczepionkę. No i weź z tym teraz dyskutuj.
Kilka dni temu Justyna Socha, jedna z liderek foliarzy na swoim facebooku wykorzystała zdjęcie i personalia zmarłego, insynuując przy tym, że to szczepienie było przyczyną zgonu, pomimo tego, że nie ma na to ani jednego dowodu. A poniżej tego wpisu umieszcza link do zbiórki kasy na szurowatą organizację STOP NOP.
Połączmy to z insynuacjami jakoby medycy mieliby dla kasy lawino fałszować przyczyny zgonu z powodu koronawirusa i otrzymujemy piękny obraz tego środowiska.
Rodzina i matka zmarłego bezskutecznie apelowali o usunięcie tego wpisu więc sprawę zgłosili na policję. Mam nadzieję, że sprawa trafi do sądu i dostaną sowite odszkodowanie od tej hieny.
Rodzi się pytanie. po co to łączyć? To nie są podobne sprawy. Jedno to łobuzerka, drugie to mające solidne podstawy, nad którymi nie chcę się teraz i tutaj rozwodzić, podejrzenie.
Nie przystoi przeciwstawianie błazenady faktom, czy zestawianie głupoty indywidualnych osób, ze zorganizowanym działaniem ponadnarodowych grup interesów. Zabieg taki ani nie sluzy uprawianiu dyskusji ani przybliżeniu prawdy. Właściwie nieczemu nie sluży poza, antagonizowaniem stron. Pandemia i zmiany "okołopandemiczne" są rozwojowe i jeszcze nie jednemu z nas przyjdzie zmienić zdanie na ich temat. Zgodnie, czy wbrew aktualnej narracji medialnej.
Przecież ktoś nad wirusami pracował po obu stronach Pacyfiku, tak aby były badziej zaraźliwe. Nie tylko w Wuhan ale i w Fort Detrick (MA, USA), o czym zreszta wyraźnie powiedział Dr Fauci w niedawnym przesłuchaniu w Kongresie USA.
Ktoś zadecydował o stosowaniu testów, ktore nie mogly dać prawdziwych wynikow i zamknął na ich podstawie gospodarki.
Ktoś zadecydował o braku kwarantanny dla podróżnych, nawet wtedy kiedy gospodarki krajow byly w lockdownach, a ich obywatele uwięzieni w domach (UK, RoI*), mimo iż bezwzględną kwarantannę stosowały z powodzeniem inne kraje.
Ktoś otwieral szkoly po lockdownach, tylko na jeden dzień, zeby dziawtwa mogła ponownie roznieść wirusa po domochach ( dwukrotnie w UK, RoI*).
Ktos zarzadził wiele innych bezsensownych i niekonswekwentnych, a brzemiennych w skutkach decyzji.
Tematu zablokowania slużby zdrowia, czy masowych zgodnów w "domach senorów" nie chcę nawet komentować.
To nie jakieś oszołomy, czy ludzie "mający czelność" zadawać rzeczowa pytania i zgłaszać krytykę są winni tej całej sytuacji.
Po co więc kierować w ich stronę złość, czy obwiniać ich o wszystko? Umarły miliony ludzi, umrą kolejne dziesiątki milionów. Życie miliardów uległo poważnej zmianie. Nie jest temu winien przypadek, ani jakaś Pani Socha. Kretyńskie filmiki o debilnych Amerykanach też niczego nie zmienią, ani nie zagłuszą.
Najwyraźniej obecny kurs (dez-)informacyjny w USA się zmienił i już nie tylko można zadawać pewne pytania, czy sugerować że SARS-Cov-2 jest sztucznym wytworem, bez narażania się, jak do niedawna, na bana na YT, feacebookach i innych portalach, za przeproszeniem, społecznościowych, bo narracja jednoznacznie mówi, że winić należy Chiny. W miarę narastającej eskalacji, Chiny prawdopodobnie zaczną wyciągać inne ciekawe informacje na światło dzienne i produkować podobne temu materiały, ku uciesze gawiedzi. Może nawet takie filmy, jak zdjety rok temu z YT Valuetainment wywiad z badaczką z Fort Ditrick, dosyć niepochlebnie wypowiadającą się na temat Dr Fauci, trafia spowrotem do łask. Gawiedź będzie miała igrzyska.
Tymczasem przyjdzie jesien, zima i zobaczymy jak sytuacja się dalej rozwinie.
Jedno jest pewne. Wieszanie psów na "szurach" niczemu nie pomoże, tak zreszta jak i druga dawka szczepionki nie przywróci nam normalnogo życia i nie zażegna problemów, z któmi przyjdzie nam sie dalej mierzyć.
*- to akurat przyklady z mojego podwórka, ale każdy znajdzie podobne niedorzecznośći we własnym rejonie.
