13-05-2021, 21:38
Nie powoływałbym się specjalnie na stronę na której jest cała masa plaskoziemców.
Koronawirus
|
13-05-2021, 21:38
Nie powoływałbym się specjalnie na stronę na której jest cała masa plaskoziemców.
Wszystko się zgadza, mentalność płaskoziemców to i strony dla płaskoziemców.
(13-05-2021, 21:38)MarianPaz napisał(a): Nie powoływałbym się specjalnie na stronę na której jest cała masa plaskoziemcówJa to wrzuciłem jako ciekawostkę. Z drugiej strony, każdy swój rozum ma. Czytasz, sortujesz, odrzucasz absurd wg posiadanej wiedzy , zawsze kilka % wyłowisz ciekawych info , które połączysz z innymi. Jeśli wszystko odrzucasz co jest nie zgodne z twoimi dogmatami stajesz jak osobnik pod komentarzem, który napisałeś. Dla nich wszystko to płaskoziemcy. .
14-05-2021, 01:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-05-2021, 03:26 przez Nie_zbieram_ale_lubie.)
Akurat Double Dutch nie jest wymysłem "plaskoziemców". Nie sa też nimi inne wehikuły, czy ulgi podadtkowe. Nikt tak nie kręci lodów z podatkami, jak amerykańskie korporacje. Weźmy przykład z ubiegłego tygodnia. Pewna amerykańska firma (akurat nie Pharma tylko MedDev) ni z tego, ni z owego, oglasiła spin-off, aby wydzielić swą najbardziej dochodową dywizję, operującej w dziedzinie, w której jest światowym liderem, o niezachwianej pozycji ( miliony konsumentów, miliardy dolarów). Oczywiście możnaby podejrzewać, że funduszom inwestycyjnym, które rządzą akcjonariatem, nie podoba się jednocyfrowy wzrost, który w obecnej covidowej rzeczywistosci jest nie do przyjęcia, więc postanowiły ten dział wydzielić i odsprzedać, czy raczej dopuścić do stołu głodną konkurencję, która poza pieniędzmi, wniesie do związku udział w rynku, nowe technologie, a co ważniejsze dostęp do rynków trudno dostępnych w dziejszym, dzielącym się świecie. No brainer. Jednak sprawa ma drugie dno - ucieczki od podatku. W USA przychody za spin-offu są wolne od podatku, którego poważnym zwiększniem obecnie straszą w USA, zaś w Europie ta sama firma, tyle że pod innym szyldem, dostanie zwolnienie od podatku na kolejne długie lata. Pomijam ewentualny discount przy konwersji akcji firmy matki, na akcje nowej spółki, ktory pozwoli zarobic akcjonariuszom dodatkową kasę (bez podatku!!!), a nie jawi się uczciwym, ciemiężonym podatnikom jako skandaliczny. To też nie płaskoziemcy przepytywali ostatnio przed komisja senacka USA Dr.Faucci, na temat finansowania badan gain of function Corona wirusow w USA i Chinach, o których sporo doniesień było w 2020 roku. Wracając do Pfizera, który mógły dostać wszystkie pieniądze świata ( bez podatku ), za pozwolenie używania technologii szczepionki m-RNA, nawet na zasadzie licencji, niekoniecznie uchylenia patentu, jakie miało miejsce w przypadku inhibitora HIV, o który zabiegają kraje rozwijające się. Jednak Pfizera wszystkie pieniądze świata nie interesują, bo celuje on w totalna dominację. Najwyraźniej władcom tego świata, którzy mogliby wymusić decyzję o zawieszeniu na określony czas ochrony patentowej szczepionki, aby zdusić pandemie globalnie i nie dopuścic do mutacji, które będą nękać świat przez kolejne lata doprowadzając do śmierci dziesiątek milionów i odmieniając życie miliardów ludzi, najwyraźniej też nie zależy. Walka z wirusem, nie jest ich priorytetem. BTW badania nad metoda m-RNA zostały sfinansowane ze środków publicznych, tak jak ze środków publicznych zostaly sfinansowane badania nad szczepionkami na SARS-CoV-2, a wcześniej SARS. Korpo lubią brać udział w takich przedsięwzięciach, za które płaci obywatel, a one zbieraja benefity.
14-05-2021, 21:47
O tym, że tak zwane „maseczki” nie mają sensu w przestrzeni otwartej wiedziałem już rok temu. Także, odkąd pamiętam, miałem świadomość kto może mnie zarazić chorobą układu oddechowego przenoszoną drogą kropelkową. To osoba chora (kaszląca / kichająca). Moje wiadomości ad vocem poniekąd potwierdza rozpoznawalny profesor. Cytat: Najbardziej zakaźne jest wystąpienie objawów chorobowych, w związku z tym jeśli szczepionka chroni przed chorobą, to bardzo redukuje jakiekolwiek szanse przeniesienia. Przed zakażeniem w zasadzie nie ma żadnej szczepionki na świecie, która by chroniła, ale po prostu nie dopuszcza do rozwoju takiego, żeby stwarzać zagrożenie dla innych - powiedział prof. Włodzimierz Gut, wirusolog i mikrobiolog. https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/210419974-Prof-Gut-Osoba-zaszczepiona-praktycznie-nie-moze-byc-roznosicielem-wirusa.html Współczuję osobom zdrowym (bezobjawowym), które musiały siedzieć w domach niekiedy kilka tygodni. Przypomnę, iż od lat stosuję proste zasady. Jestem chory – siedzę w domu. Tryskam zdrowiem – podczas corocznych epidemii wirusowych unikam ludzi kaszlących / kichających. W efekcie na objawowe choroby układu oddechowego zapadam średnio co 14 lat. Warto o siebie dbać. Duuuuużo czasu na świeżym powietrzu. Oczywiście bez maski.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
14-05-2021, 21:52
Cytat:O tym, że tak zwane „maseczki” nie mają sensu w przestrzeni otwartej wiedziałem już rok temu. A ktoś o tym nie wiedział?
14-05-2021, 21:59
Ktoś je jednak nosił.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
14-05-2021, 22:01
Nosić, bo się uważa, że to ma sens, a nosić, żeby ci nie dopieprzyli kary to dwie różne sprawy.
14-05-2021, 22:05
Zgoda. Ale co niektórzy uznali, że prawa obywatelskie / wolnościowe mają swoją cenę. Sądy uchylały mandaty (patrz też głośny wyrok po ustawowym usankcjonowaniu zakrywania nosa i ust)
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
14-05-2021, 22:14
(14-05-2021, 21:52)Gieferg napisał(a): A ktoś o tym nie wiedział?Mogę odpowiedzieć? Wg badań 50% Polaków więc maseczki mają się bardzo dobrze. Czekać tylko jak który pociotek od nierządnic rozpocznie produkcję. Hm Kulczyk? on chyba robi rękawiczki, więc może będzie i maseczki. Nie powtarzaj tego głośno , że nie działają, bo będziesz szurem, tzn już jesteś, skoro tak myślisz. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |