24-01-2019, 16:52
(24-01-2019, 10:41)kryst007 napisał(a): jestem kolekcjonerem. Są tacy co zbierają wciąż VHS i są tacy co zbierają jeszcze konkretne wydania DVD. Czuję, że jakoś nie chce mi się bawić w te czytniki do kompa, steelbooki itd.
Tak, ale to by mogło znaczyć, że sam film nie jest dla Ciebie aż tak ważny (jako dzieło), jak fakt jego posiadania w konkretnej edycji. Bo widzisz, te wszystkie "czytniki do kompa" sprawiają, że miałbyć tego upragnionego Totoro od ręki w dowolnym pudełku. Móglbyś sie cieszyć filmem w dobrej jakości zamiast tracić czas na jego poszukiwanie w rozsądnej cenie. No chyba, że "pogoń za króliczkiem" jest ważna sama w sobie i stanowi istotną część Twojego hobby. To jak najbardziej jestem w stanie zrozumieć...
niespotykanie spokojny człowiek

