Książki o tematyce filmowej

[Juby]

Skończone Moja krótka opinia - bardzo mi się podobało, polecam Z tym, że proszę brać poprawkę na jedną rzecz: od niemal 20 lat jestem niepoprawnym fanem Nolana. Gdybym miał wymieniać listę moich ulubionych reżyserów, myślę że załapałby się nawet do top5. Dlatego czytanie o jego karierze, podejściu do filmów i opowiadania historii, itp. to sama przyjemność, ale dla osób, które nie jarają się Nolanem tak, jak ja, wszelkie anegdoty i referencje mogą wydać się zapychaczami i lektura będzie męcząca.

W kwestii poruszonej w innym wątku:

(23-01-2025, 13:23)Juby napisał(a):  Mam wrażenie, że korekty w biografiach często są nieobecne. W Nolanie już wyłapałem dwa byki (a jestem po 160 stronach), a w książce Tyson (świetna! polecam!) chyba ze 20.

(23-01-2025, 16:01)Juby napisał(a):  Nie jestem jeszcze nawet w połowie (dopiero bierze się za Prestiż) Na razie czyta się bardzo dobrze, trochę mniej ciekawie gdy opowiada o dzieciństwie Chrisa, lub gdy autor bombarduje odwołaniami do literatury, historii i filozofii, super ciekawie gdy skupia się na Krzychowym wkręcaniu się w robienie filmów, od krótkometrażówek w liceum i na studiach*, przez garażowe kręcenie Śledząc, a później Memento. Najsłabiej na razie wypadł rozdział o Batman Begins, w którym autor wygłosił jedną opinię całkowicie odmienną od mojej, pokazał że chyba nie widział tego filmu w całości (pada info, że na końcu głównym przeciwnikiem okazuje się Ra's al Ghul, którego gra... Ken Watanabe), a Ducard raz napisane jest poprawnie, a raz "Duchard".

No niestety, dalej też trafiło się sporo kwiatków. W rozdziale o Prestiżu jest info o tym, że Zemsta Sithów trafiła do kin w 2006 roku - dodatkowo podkreślono, że było to w tym samym roku, w którym do kin trafił Prestiż! To oczywiście bzdura, Epizod III miał premierę w 2005 roku na niecałe cztery tygodnie przed poprzednim filmem Nolana. Interstellar raz opisane jest jako film z 2015 roku (jest z 2014), Tarantella trwa 5 minut, a nie cztery (pewnie wziął to z IMDb), pan Dawson (Mark Rylance) z Dunkierki raz nazwany jest "panią Dawson" (nie wiem też czy raz pisząc o Nolanie nie ma "jej" zamiast "jego" czy coś w tym stylu), Tenet nazwane jest "dziesiątym filmem" Nolana, choć naprawdę jest jedenastym, co jest absurdalną pomyłką autora, skoro wcześniej opisał wszystkie poprzednie, więc wystarczyło je policzyć na palcach obu rąk (co zabawniejsze, w ostatnim rozdziale autor podsumowuje, że Nolan ma na koncie 11 pełnometrażowych filmów, czyli jednak wie że Tenet było jedenastym ). Jest jeszcze sporo drobnych szczegółów, które mnie irytowały, jak np. własna pisownia polskich tytułów Batmanów, ale wiem że z nimi jest spory burdel także w sieci, więc tutaj jestem w stanie przymknąć oko. Nie mogę natomiast zignorować tego: w książce umieszczone jest poniższe zdjęcie...



...opisane następująco:

Cytat:Nolan reżyseruje Aarona Eckharta i Christiana Bale'a w scenie walki pomiędzy Batmanem i Harveyem Dentem o ludzi Jokera

xD

(23-01-2025, 16:01)Juby napisał(a):  *aczkolwiek całkowicie pominięto film "Larry Mahoney", o którym można przeczytać w sieci. No chyba, że będzie o tym później.

Nie było. Temat całkowicie pominięty, a szkoda, bo zarówno on, jak i niedostępne nigdzie Larceny to coś, o czym chciałoby się dowiedzieć więcej.

(23-01-2025, 16:01)Juby napisał(a):  Clinta będę zamawiał w przyszłym miesiącu.

Zamówiony Teraz czaję się jeszcze na biografię Tarantino od Toma Shone'a, ale wszędzie wyprzedana, a - jak to w Polsce - spekulanci już wczuli biznes i na allegro widzę ofertę za trzy stówy Poszukam sobie w antykwariatach.