10-08-2018, 06:23
"Zagłada Domu Usherów" z 1960r., "Mucha" i "Powrót Muchy" z 1958-59r. oraz m.in. "Ostatni Człowiek na Ziemi" z 1964r.,to oprócz wyżej zaanonsowanego w pierwotnej wersji "Domu na Przeklętym Wzgórzu", dzieła, w których swoją obecnością zaszczycił nas Vincent Price, i które to z wielką przyjemnością obejrzałem; co z resztą Wam polecam, by to samo uczynić. Została mi cała ,,litania" filmów z udziałem tego charyzmatycznego aktora, do porządnego z wczuciem się, doświadczenia na ekranie telewizora bądź komputera. Świętej pamięcie Pan Price, nie dość, że posiadał doskonałe umiejętności aktorskie i grał dosłownie tak, jakby rola sama z niego wypływała, to zawsze będzie mi się kojarzył z tym specyficznym niezwyklem zazębiającym się, mglistym, typowym klimatem horroru / thrilleru z lat 50-tych i 60-tych; coś niesamowitego!
