Hehe... Widzę wracają stare tematy i zagrywki :-). Dopowiem, że filmy są faktycznie fatalne... ale czy to ważne? Skoro ich właścicielowi pasują. Osobiście sam mam Weekend na DVD (był w jakimś trójpaku z Empiku) i w sumie dobrze mi z tym. Mieć taki gniot... piękna sprawa :-D. Stoi sobie zaraz obok pory mroku :-D (to też gniot pierwszej wody)
aha i dodam... Accept trudno szukać gniotów jeszcze większych. Serio. Jeśli któryś film za taki uważasz chętnie dowiem się który.
(11-11-2014, 01:13)Szczepan600 napisał(a): Hehe... Widzę wracają stare tematy i zagrywki :-). Dopowiem, że filmy są faktycznie fatalne... ale czy to ważne? Skoro ich właścicielowi pasują. Osobiście sam mam Weekend na DVD (był w jakimś trójpaku z Empiku) i w sumie dobrze mi z tym. Mieć taki gniot... piękna sprawa :-D. Stoi sobie zaraz obok pory mroku :-D (to też gniot pierwszej wody)
aha i dodam... Accept trudno szukać gniotów jeszcze większych. Serio. Jeśli któryś film za taki uważasz chętnie dowiem się który.