16-04-2021, 23:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-04-2021, 05:57 przez MoviePsycho.)
(16-04-2021, 21:00)Wolfman napisał(a): Ilościowo to ja nawet połowy nie mam. Tych klasyków B i Z nie zbieram wcale. Kino kopyrtnęło w kalendarz to czekam już na remastery dobrych klasyków tylko.
Z rozsądkiem to na pewno nawet razem w tym samym pomieszczeniu nie byłeś. Więc nie żartuj sobie publicznie na forum z takich rzeczy poważnych.
A policzyłeś ile tego masz?
Granicy, jaką sobie wyznaczyłem jak najbardziej się trzymam. Widzę, że ty decydujesz kiedy ta jest przekraczona u kogoś, pamiętając jakie badziewie lądowało u Ciebie na półce ;p. Ja wciąż odkrywam kino, którego wcześniej nie znałem, a to co znałem mam przyjemność zobaczyć w odświeżonej wersji. Jestem skłonny postawić tezę, że dzięki temu odbiór niektórych tytułów zyskuje. Siłą rzeczy, jeśli na rynku pojawia się coraz więcej remasterów, nie sposób przejść obok tego obojętnie. Przez to Moja lista filmowych życzeń nigdy się nie kończy. Kryteria są niekiedy mocno zawiłe: reżyser, akrtor, gatunek, tematyka itd. Już kiedyś wspominałem, że chciałbym stworzyć archiwum, w którym każdy znajdzie coś dla siebie, ale jednocześnie, żeby film znalazł się w kolekcji musi się również spodobać mi ;P Oczywiście ktoś mógłby mi zarzucić, że kupuję wszystko co wpadnie mi w rękę co jest bzdurą. Dla mnie nośnik DVD już nie istnieje i jak coś jest na nim wydane to tak jakby nie było tego w ogóle, więc DVD w mojej kolekcji nie uświadczysz. 90% wydań jakie posiadam to wydania polskie i USA, pozostałe to głównie UK, ale w większości są to steelbooki i wydania od arrow. Nie zbieram, więc wszystkiego co nawinie mi się pod rękę, mam określone kryteria wydań i zamiast niemieckich oraz włoskich okładek z promocji, wolę wyczekać na okazję tego co mi się podoba. Odpowiadając na pytanie ile tego już jest, nie jestem w stanie dokładnie określić, ale wydaje mi się, że przekroczyło 6 tys wydań, biorąc pod uwagę pojemność regałów.