(25-07-2020, 14:38)HAL 9000 napisał(a): To jest ciekawe, w moim przypadku środowisko nie miało wpływu, mam tu na myśli rodzinę, przyjaciół, szkołę.
Oczywiście gdybym mieszkał w lesie i nie miał telewizora, to nie oglądałbym animacji "Był sobie człowiek"
Niekiedy trudno jest dostrzec wpływ środowiska na nasze postawy / zachowania. Jednak neurologia uznaje, że jako Homo sapiens jesteśmy ze sobą powiązani w kontekście kształtowania mózgów (patrz choćby prace M. s. Gazzanigi). To temat szeroki i raczej wykraczający poza ramy wątku.
Zadatki wrodzone możemy zaobserwować także u istot stojących niżej w hierarchii. Prof. Vetulani w przywołanej wcześniej książce napisał:
Cytat:
Natomiast prawdopodobnie pewien zmysł estetyczny – używany do aranżowania przestrzeni – mają ptaszki nazywane altannikami lśniącymi. Samce altanników dekorują wejście do swojej altanki jakimiś muszelkami, wstążeczkami, kamyczkami. Szczególnie lubią ozdoby w kolorze niebieskim.
Przy okazji powinniśmy też pamiętać o „Janku Muzykancie” opisanym przez H. Sienkiewicza. Choć warto dodać, że taki Janko egzystując w lesie jako „dziecko wilk” raczej nie ujawniłby swojego daru.
(25-07-2020, 14:38)HAL 9000 napisał(a): Jeżeli jednak prawdą jest, że w znacznym stopniu geny decydują, to jest to bardzo dołujące, gdyż jakaś tam część ludzi, nawet nie ma szans cieszyć się bachowską fugą
Tym bym się nie przejmował , choć… Pamiętam jak kiedyś córka po powrocie z teatru „zapłakała”: Ta aktorka tyle z siebie dała, a istnieją ludzie, którzy jej nigdy nie zechcą zobaczyć oraz docenić.
EDIT:
(25-07-2020, 14:38)HAL 9000 napisał(a): Na szczególną uwagę zasługuje "Passacaglia & Fugue in C Minor BWV 582"
Odniosłem wrażenie, że efekt stereo wypadł tu lepiej niż podczas odsłuchu na żywo. Mikrofony można rozstawić skuteczniej niż uszy.
(25-07-2020, 14:38)HAL 9000 napisał(a): Istnieje też zjawisko snobizmu, gdzie z racji wykształcenia lub zajmowanego stanowiska, wypada interesować się, a co gorsza bywać np. na koncertach, zajmując często najlepsze miejsca, oczywiście kosztem prawdziwych melomanów
Mam znajomego, który będąc muzykiem oraz konserwatorem włada kluczami dostępu do zabytkowych organów. Kiedyś odpalił je specjalnie dla moich gości. Czad! W ten właśnie zostałem snobem.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.