25-12-2016, 19:18
Sorry, miałem dopisać dla mnie. Takie starocia to nie moje pokolenie, dla mnie większość zalatuje myszką. Odbiór tych filmów dla mnie to prawdziwy dramat. Zwyczajnie nie mogę wysiedzieć - naiwna fabuła, średnio aktorstwo + przesadna dramatyczna muzyka z tamtych lat, która zupełnie do mnie nie trafia. Mimo wszystko fajnie jest zobaczyć, że ktoś odświeża takie starocia i są fani, którzy to kupują. Najstarsze filmy, które potrafię obejrzeć to Lawrence, Ben Hur i Spartacus + kilka wojennych.

a przekonanie się do tych staroci trwało wiele lat. Zanim nie zacząłem kupować DVD z zagranicy prawie nie znałem niemego kina, widziałem może z 10 filmów i były obejrzane na zasadzie "bo to klasyka", teraz w kolekcji mam ich około 50 i ze dwa razy tyle krótkometrażówek. Polubiłem to kino, ale nie jest tak, że mogę je oglądać codziennie, po prostu czasem zamiast LOTRa wolę obejrzeć "Nibelungi" z 1924 roku. Albo "Day of the Outlaw" zamiast "Nienawistnej ósemki".