Nfsfan83 kolekcja – ostatni bastion DVD

[sebas]

(01-08-2019, 13:43)Nfsfan83 napisał(a):  Od 2007 jak wchodziło HD to, co z tego, że masz pełno HD kanałów jak na większości kupa gówna.

Ale co ma wspólnego wartość artystyczna filmu z jego rozdzielczością na konkretnym nośniku fizycznym? Przeglądając ten wątek mam niestety nieodparte wrażenie, że kino lat 80' i 90' jest zawsze OK (bo wydawane było na VHS DVD), a wszystko co potem to szmira. Tymczasem te "klasyki" z epoki VHSu można teraz znaleźć również na BD. I wyglądają dużo lepiej niż na DVD. Gdybyś porównał chociażby wspomniane przeze mnie wcześniej War Games, zobaczyłbyś ile tracisz trzymając się na siłę starego nośnika. A War Games nie jest jakoś szczególnie dobrze wydane na BD. Nie zmienia to jednak faktu, że wygrywa jakością z DVD. Masz tu porównanie z  caps-a-holic.

(01-08-2019, 13:43)Nfsfan83 napisał(a):  Ja chyba w duszy jestem "analogowy"

To czemu nie trzymasz się VHS lub LaserDisc (wiem drogo, ale to jakość bardzo zbliżona do DVD i wydania piękne od strony poligraficznej)? To są formaty analogowe. DVD nie jest. DVD ze swoimi ograniczeniami jest zdecydowanie dalej od "analogu" niż BD. Na BD jesteś w stanie przy odpowiednim transferze pokazać ziarno tradycyjnej kliszy filmowej, na DVD - szczerze wątpię. DVD to pewnie może zbliżyć się do analogu jak wypuścisz z niego sygnał nie po HDMI, a po kompozycie. Wtedy to rzeczywiście będzie "analog".

(01-08-2019, 13:43)Nfsfan83 napisał(a):  Mad Max 4 (...) odnośnie kolorystyki, musiałem zjechać nasycenie do 40% bo jak dla mnie przejaskrawione za bardzo.

Czytam i oczom własnym nie wierzę. Ten film jest bardzo dobrze wydany na BD. Kolory w żaden sposób nie przejaskrawione. Zastanawiam się, jakie Ty masz nastawy w swoim TV, że musiałeś zjechać z nasyceniem o 40%? Uprzedzam Twoją standardową reakcję, że kiedyś TV to były dobre, a teraz to badziew. Ja oglądam filmy na plazmie Panasonica, ostatniej generacji (ST60) - czyli 6-letnim sprzęcie. Nie jest fachowo skalibrowana, a jedynie pracuje w trybie "filmowym", z korekcjami jasności i kontrastu zrobionymi z pomocą plansz testowych. Ten Mad Max wygląda świetnie. Niczego nie trzeba regulować. Żadnego przejaskrawienia. Zgaduję, że masz jakieś kompletnie udziwnione nastawy w tym swoim TV (zrobione po to, żeby większość z tych DVD co zakupiłeś w ogóle dało się obejrzeć) i przy nich te 4,3GB ripy BD, co testowałeś, wyglądają fatalnie. A wyglądają tak nie dla tego, że są kiepskie, tylko nastawy Twojego TV są bez sensu do materiału z prawidłowymi "kolorkami", jak na BD.

(01-08-2019, 13:43)Nfsfan83 napisał(a):  ciekawe czy byś wyśmiewał VHS jakby było popularne D-VHS

Tylko, że DVHS był cyfrowy Kodowanie w MPEG2 z bardzo sensownym bitrate. 1080i. DVHS miał jakościowo dużo więcej wspólnego z BD niż z DVD.

(01-08-2019, 18:57)Nfsfan83 napisał(a):  Double Impact 1991 wydanie UK widescreen lub Second Sight jak masz biorę od razu!!! DVD oczywiście

Serio? Ty chyba bronisz się przed tym BD na siłę - żeby być "oryginalnym".

(01-08-2019, 21:09)Nfsfan83 napisał(a):  Jakie ceny Rambo:

Tutaj to nawet nie wiem czy śmiać się, czy płakać. Te ceny są absurdalne. Nawet jeżeli realnie to wszystko sprzeda się za 50% niższe kwoty. Ja za trylogie Rambo na BD, w zbiorczym wydaniu zapłaciłem w zeszłym roku niespełna 11euro. QDVD w digipacku zalegają gdzieś w jakimś kartonie, razem z wieloma innymi DVD. Twój wątek zainspirował mnie do przejrzenia tego wszystkiego. Mam też gdzieś oryginalne VHSy (Hi-FI stereo) z Predatorami, Terminatorami, itp... Kto wie może to teraz "bezcenne" wydania. Patrząc na ceny tych Rambo, to może się nieźle obłowię...

Nfsfan83 o wolfmanie:

(01-08-2019, 17:48)Nfsfan83 napisał(a):  No Ty jesteś handlarz to wiadomo,

Żart roku.

Twój wątek oprócz zdarzających się często przypomnień całkiem udanych produkcji z epoki VHSu, po które warto sięgnąć ponownie (na BD oczywiście), dostarcza sporą dawkę humoru. Także dzięki Nfsfan83 (bez podtekstów i złośliwości). Keep up the good job.