(24-09-2018, 14:08)Gieferg napisał(a): AVP, które jadą na znanej nazwie we współczesnym kinie NIE brakuje.Może i nie brakuje, ale AvP jest ciężko zepsuć do końca. Mimo, że film błyskotliwy nie był, to obecność Predatora i Aliens robi swoje. Nawet AvP 2 obejrzałem kilka razy. Wystarczy naprawdę niewiele by zrobić z tego widowisko na miarę Alien i Alien 2 - przede wszystkim przenieść akcję do lat wcześniej wspomnianych filmów i nie pisać scenariusza na kolanie.
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości |

Oczywiście da się zrobić różne filmy w jednym universum, np MCU. Ale tu skutecznie nadali różny ton filmom, a nie zupełnie zmienili konwencję jak np w Alien 3. Ja bym to nawet kupił, bo ta poetyka miała swój urok. I nawet gdyby tam był xenomorf jako wspólny pretekst dla róznego rodzaju impresji w róznych filmowych iteracjach. Ale granie tą samą Ripley w dwóch zupełnie róznych konwencjach? To po prostu nie zadziałało, bo przestałem w to wierzyć. Ripley ze sceny posiłku czy kokpitu kapsuły a hollywoodzki twór z finałowej sceny to dwie zupełnie różne osoby.
![[Obrazek: cx1vy.png]](https://i.stack.imgur.com/cx1vy.png)