Gieferg napisał: Co do wypożyczalni - koleś ewidentnie wciąż żyje w minionej epoce, ale w sumie to samo można powiedzieć o ludziach wciąż kupujących nośniki, więc jak dla mnie tylko i wyłącznie na plus.
Kurna, identycznie mówią o mnie znajomi, nawet młodszy brat. Ten p. Wojtek – z tego co wnioskuję – to bardzo pozytywna postać. Pozwolę sobie na przytoczenie słów Andrzeja Seweryna, któremu w jednym z ostatnich wywiadów zasugerowano staroświeckość.
Cytat: Mam komputer, twittera nie. Mam facebooka – obsługuje go żona.
(…)
Proszę pana, czuję się naprawdę człowiekiem współczesnym.
W sumie wypowiedź nie wymaga komentarza. Bo czy nowoczesnymi ludźmi są nastolatkowie ślepiący od rana do wieczora w ekrany telefonów??? Pytanie retoryczne, oczywiście.
Aktorzy, nawet starej daty, korzystają z nowoczesnych technologii i urządzają sobie salki kinowe w domu. Wiem o tym choćby z magazynu „Projektory i ekrany”.
Pan Wojtek to nie tylko „biznesmen”. To pasjonat! Natomiast gros młodych osób nie zna słówka hobby. Ten smutny fakt odnotowała zaprzyjaźniona psycholog podczas wykonywania rutynowych testów.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
Bardziej od filmów w takim miejscu interesowałyby mnie plakaty reklamujące wydania VHS, DVD, Blu-ray, itd. Rzadko spotykane rzeczy, a czasami dostają fajne grafiki, lepsze od plakatów kinowych. Skoro prowadzi wypożyczalnie, może ma kolekcję z jakimiś unikatami. Z chęcią bym ze 2 kupił.