Pred

[pred895]

Robin of Sherwood - kolejny po Miami Vice udany powrót do nostalgii z dzieciństwa.





Pakiet trzech zaległych nowości w promocji na amazon.de 3 za 18 euro:
Psycho Goreman taki zajebisty omaĝe dla kina grozy, horrorów i SF z lat 80tych. Wyobraźcie sobie dzieciaka który ma władze nad Hellraiserem i może sobie z nim zrobić co zechce a wszystko okraszone mixem ze świata kultowych Critters , Masters of Universe - He-Mana , The Thing ( na pewno jest tego więcej  ) oraz świetnej komedii wynikającej z tego wszystkiego. Genialne praktyczne efekty, charakteryzacja i pomysł na galaktyczne stwory, sprawia że z jednej strony czuje się respekt i grozę a z drugiej zajebiście się przy tym bawi. Ogląda się to z bananem na ryju i już wiem kto jest idealnym pretendentem do bycia kultowcem podczas domówek przy piwku.




Lansky kolejny kozak jeśli chodzi o typowe gangsterskie kino mafii, które spokojnie można postawić z klasykami od Scorsese, czy Donnie Brasco. Autentyczna historia amerykańskiego gangstera, pochodzenia żydowskiego znakomicie opowiedziana przez legendę kina Harvey Keitela, tak więc czego chcieć więcej.





I na deser >> Run Hide Fight naprawdę kapitalny film, taka warjacja incydentu masakry z Columbine.Tak więc dość spora szkoła zostaje opanowana przez grupkę uzbrojonych po zęby outsiderów, gnębionych nerdów, którzy muszą stawić czoła lasce po stracie matki wychowanej przez ojca z zespołem choroby po urazowej po wojnie w Iraku. Wszystko inteligentnie, zagrane i przemyślane, jeden z najlepszych filmów 2020 roku w moim kinowym kapowniku.