12-09-2018, 22:35
Właśnie wróciłem z kina...
Nie spodziewałem się po "The Predator" czegoś na miarę oryginału, ale miałem znikome nadzieje, na poprawne i mroczne widowisko. Niestety w skali od 1 do 10 ode mnie, może dostać co najwyżej 5 i to tak na siłę ;-/
Ogólnie cała historia od biedy nie jest jakaś tragiczna (a może jest?) tylko wykonanie słabe.
Znikome zainteresowanie, którymkolwiek z bohaterów, nie czuć za bardzo zagrożenia, łopatologiczne tłumaczenia pomiędzy postaciami, żeby widz rozumiał co się dzieje, albo po to, żeby uzasadnić kolejne etapy filmu, i tak dalej i tak dalej...
Wychodząc z kina, pierwszym odczuciem, było przypomnienie sobie, jakim fantastycznym filmem jest obraz z '87
Końcówka to przygotowanie uniwersum Predatora a' la Marvel... ech ;-/
Nie spodziewałem się po "The Predator" czegoś na miarę oryginału, ale miałem znikome nadzieje, na poprawne i mroczne widowisko. Niestety w skali od 1 do 10 ode mnie, może dostać co najwyżej 5 i to tak na siłę ;-/
Ogólnie cała historia od biedy nie jest jakaś tragiczna (a może jest?) tylko wykonanie słabe.
Znikome zainteresowanie, którymkolwiek z bohaterów, nie czuć za bardzo zagrożenia, łopatologiczne tłumaczenia pomiędzy postaciami, żeby widz rozumiał co się dzieje, albo po to, żeby uzasadnić kolejne etapy filmu, i tak dalej i tak dalej...
Wychodząc z kina, pierwszym odczuciem, było przypomnienie sobie, jakim fantastycznym filmem jest obraz z '87
Końcówka to przygotowanie uniwersum Predatora a' la Marvel... ech ;-/
