29-03-2016, 08:36
Ponieważ bardzo lubię filmy o skorumpowanych gliniarzach, na "Psy mafii" wybrałem się do kina bez żadnych oporów. Zachęciła mnie też solidna obsada aktorska, która gwarantowała co najmniej przyzwoity poziom. Z kina wyszedłem usatysfakcjonowany. Bohaterowie stworzyli dość wyraziste i różnorodne postacie. Najbardziej chyba jednak z całego towarzystwa zaimponowała mi Kate Winslet, która zagrała naprawdę bezwzględną sukę. Nawet Casey Affleck, który po "Zabójstwie Jesse Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" zawsze kojarzył mi się z totalną mameją, wypadł przyzwoicie.
Mocną stroną filmu są zdjęcia, montaż, muzyka i ogólnie cały klimat jaki "Psom mafii" towarzyszy. Mimo, że wiesz jak się cała historia zakończy (mniej więcej) to i tak chcesz oglądać aż do samego finału.
Jeżeli podobał się Wam film "Królowie ulicy" z Reeves i Whitakerem to "Psy mafii" też przypadną Wam do gustu. Ode mnie solidne 7/10.
Mocną stroną filmu są zdjęcia, montaż, muzyka i ogólnie cały klimat jaki "Psom mafii" towarzyszy. Mimo, że wiesz jak się cała historia zakończy (mniej więcej) to i tak chcesz oglądać aż do samego finału.
Jeżeli podobał się Wam film "Królowie ulicy" z Reeves i Whitakerem to "Psy mafii" też przypadną Wam do gustu. Ode mnie solidne 7/10.
A mówiłem sobie, że blu-raye będę rzadziej kupował bo droższe ... wot durak