REKLAMACJE!

[Grievous]

Zamówiłem "Okno na podwórze" z amazon.pl/Lally_store. Wczoraj dostałem info od amazona i inpost : "Paczka niemożliwa do dostarczenia, zostanie zwrócona do nadawcy. Po przetworzeniu zwrotu towaru zostanie wydany zwrot kosztów.". Ok, shit happens. Tyle że dzisiaj z kolei informują mnie że paczka jest już dostępna od odbioru w paczkomacie. Warto ryzykować i odebrać?

[Reacher]

Nic nie ryzykujesz. Możesz ją zwrócić, w razie potrzeby zareklamować albo sobie zostawić. Zrób sobie na wszelki wypadek zdjęcie paczki (a raczej amazonowego kartonika ?) zanim ją otworzysz.

[blu_ray]

Dokładnie to samo u mnie - "Okno na podwórze steelbook 4k + blu-ray. Pół godziny temu odebrana. Przesylka w klasycznej kopercie amazona. Sam steel dodatkowo zabezpieczony folią bąbelkowa, całość w fabrycznej folii. Stan całości idealny.

A bylo info z amazona takie:
"Przepraszamy za niedogodności.
Przesyłka nie została dostarczona, ponieważ jest uszkodzona. Jeśli zwrot pieniędzy nie wpłynął jeszcze na Twoje konto, skontaktuj się z nami."

[Grievous]

Tak jak powyżej, wszystko wygląda w porządku. Nie wiem co tu się odamazonowało

[Mierzwiak]

Jakieś rady w kwestii wysyłki zwrotu do UK?

[Dziel]

Ja odsyłam listem poleconym priorytetowym za 20 zł

[Mierzwiak]

Naklejasz z zewnątrz te dokumenty które dają do wydrukowania?

[Dziel]

Naklejam na zewnątrz tylko ten druk z adresem + wrzucam do środka ten mały druk z kodem i wystarczy. Będziesz musiał wypełnić jeszcze deklaracje celną, ale ja tam nie podaje żadnej wartości.

[slavekg]

Mówimy o Amazonie? Ja dodatkowo naklejam tę deklarację celną, którą w komplecie Amazon generuje - i zwykle dodatkowej deklaracji już na poczcie nie wypełniam.

[lovelybones]

Uważajcie na Allegro na oszusta pod nazwą radca41. Koleś kupił u mnie film 4K i zaczął ściemniać, że mu wysłałem wadliwe pudełko bo mu się dolna część nie domyka. Film wysłałem w stanie perfekcyjnym. Poprosiłem o odesłanie tego pudełka, ale udowodniłem od razu, że poznam pudełko po tym osadzie co się zbiera w tych pudełkach. No to koleś tuż przed odesłaniem zmienił formę reklamacji, że jednak jest zaczep wyłamany (a wcześniej cały czas twierdził, że nie było nic wyłamane). Wyobraźcie sobie, że wyłamał ten zaczep żeby mnie oszukać. Trzymajcie się z dala od tej parszywej świni radca41.