Spider-Man & The Amazing Spider-Man (seria)

[Mierzwiak]

Skoro już temat został reaktywowany:

(24-05-2017, 17:32)Filip napisał(a):  Jezus Maria, czy Sony pragnie zatopić ten film w box-officie żeby coś komuś udowodnić?

Domestic: $334,201,140
+ Foreign: $545,965,784
= Worldwide: $880,166,924

[Kirek]

Jak na tylu fanów Marvela na forum to aż dziwne, że dyskusja o filmie "Spider-Man: Homecoming" zakończyła się na opiniach o zwiastunach
Wczoraj w pracy dość przypadkowo dowiedziałem się, że w filmie występuje Michael Keaton w roli, która skojarzyła mi się z filmem 'Birdman' oraz że nie jest to kolejne powtórzenie historii o tym jak Parker stał się Spider-manem więc wykorzystując fakt dostępności filmu w Netflix obejrzałem go i kurcze trzeba przyznać, że nawet mi się spodobał. Keaton bardzo na plus ale i pomysł na spider-mana 'dzieciaka' też mi spasował. Myślę, że ''Spider-Man: Daleko od domu" dam szybciej szansę niż 2 lata po premierze jak to miało się w tym przypadku

No wyjadacze napiszcie parę słów o tym filmie bo jestem ciekaw jak fani Marvela go oceniają

[djgromo]

Mi osobiście Tom Holland działa na nerwy Sprawia wrażenie jakby miał jakieś ADHD. Sam film jako element universum Marvela do obejrzenia, ale jak widzę, że niektóre media oceniają go jako najlepszy film MCU to się zastanawiam czy oglądali te same filmy co ja

[Bender]

Chyba weryfikacja zakupu biletów nie polepszyła sytauacji na Rotten Tomatoes. Ocena publicznosci 97 to żart. Ale co gorsza ocena krytyków to 92. Haha. To jest totalnie marvel-generyczny film. Względnie angażujące 2-godziny, kilka dowcipów i naciągane wzruszenia. Tyle w temacie. 65... i to na kredyt.

[paniron]

Widzę że Spidermany z Tomem Hollandem tutaj trafiły, więc jeżeli kogoś interesuje spojler-free opinia o najnowszej odsłonie to mogę napisać, że film jak dla mnie, jest taki jak dwa pierwsze Spidermany z Tomem. Po prostu ok. Miałem nadzieję na coś lepszego. Nie nudziłem się na pewno i te 2.5h zleciały dość szybko, ale potencjał był na coś dużo lepszego moim zdaniem. Może to nostalgia, ale najlepsze momenty to te z bohaterami z alternatywnych światów. Przez chwilę, nawet pomyślałem, że brakuje już twórcom pomysłów i muszą się posiłkować tym co już było. Troche pewnie tak jest. Mimo wszystko, super było zobaczyć Goblina i Octopusa. Po seansie miałem wrażenie, że ten film powstał tylko, jako prequel Doktora Strange'a żeby pokazać, że ooo mamy multiverse.

[Juby]

Spider-Man: No Way Home to w zasadzie Spider-Man: Into the Fanserwis-Verse!



Z seansu wyszedłem bardzo zadowolony. To nie jest film bez wad, w sumie to ma ich sporo, a scenariuszowo nazwałbym go wręcz bajzlem, ale emocji było w nim więcej niż we wszystkich poprzednich Spider-Manach razem wziętych! Podczas seansu na mojej sali trzykrotnie padły gromkie brawa (o raz więcej niż na Endgame), a mi podczas jednej sceny (będziecie wiedzieć której, jak obejrzycie) coś wpadło do oka. W ogóle się tego nie spodziewałem! Dużo zaskoczeń, szybkie tempo, znakomity Tom Holland, który w końcu staje się Spider-MANem, a nie jest Iron-boyem, no i Zielony Goblin - zagrany, bardziej szalony i wyglądający lepiej niż kiedykolwiek wcześniej! Pozytywne wrażenie pieczętuje doskonałe zakończenie, po którym baaaardzo czekam na kolejną część i dalsze losy Spider-Mana.

[Gieferg]

Początek jest całkiem niezły, na głupi pomysł wyjściowy dla całej fabuły powiedzmy, że jeszcze moge przymknąć oko, gorzej, że mniej więcej w połowie tempo strasznie siada, a na domiar złego jak już zapada noc, to tak zostaje do końca i cały film (łącznie z finałem) jest ciemny i strasznie mdły wizualnie. Niby fajnie zobaczyć wcześniejszych Parkerów, ale nie mają zbyt dobrych scen i ma się wrażenie, że brakło pomysłu na to co z nimi zrobić - no, Garfield ma fajną scenę z MJ, a Maguire najbardziej pamiętny chyba ten moment w finale, ale ogólnie bez szału.

Lepiej mi się oglądało niż Far From Home, ale za cholerę nie kumam skąd się biorą te recenzje i tak wysokie oceny dla tego filmu.
Cytat MJ o tym, żeby się nastawiać na rozczarowanie, żeby się nie rozczarować idealnie pasuje do tego filmu - w sumie tak zrobiłem i dzięki temu seans był nawet przyjemny...

Sam nie wiem, 6/10?
Trochę za bardzo się nudziłem, żeby dać 7.