Niestety ten tak zwany Remaster szału nie robi... Pełno syfu, brudu migotania obrazu i niewyraźnych ujęć. W kilku ujęciach rozwala kropka-znak w prawej górnej części ujęcia zwiastujący zmianę rolki filmu. Co jak co powinni to usunąć cyfrowo... Tak czy inaczej jest to najlepsza wersja jaką widziałem, ale do perfekcji brakuje jej bardzo dużo... Za obraz daję naciągane 7/10 Dźwięk przynajmniej był przyzwoity.
EDIT: przeanalizowałem starsze wydanie Split Second i wniosek jest taki: stare wydanie ma może i gorsze kolory i ogólny look ale jest w większym stopniu wolne od zabrudzeń taśmy filmowej i migotań obrazu ( napisy początkowe i niektóre sekwencje ) których nie brakuje w nowej edycji i są niekiedy naprawdę wkurwiające. W ogóle ten nowy skan wygląda jakby był wersją roboczą - pierwszym skanem materiału który nie został po tym w jakikolwiek sposób naprawiony, oczyszczony cyfrowo z typowych mankamentów uszkodzeń taśmy filmowej.
EDIT: przeanalizowałem starsze wydanie Split Second i wniosek jest taki: stare wydanie ma może i gorsze kolory i ogólny look ale jest w większym stopniu wolne od zabrudzeń taśmy filmowej i migotań obrazu ( napisy początkowe i niektóre sekwencje ) których nie brakuje w nowej edycji i są niekiedy naprawdę wkurwiające. W ogóle ten nowy skan wygląda jakby był wersją roboczą - pierwszym skanem materiału który nie został po tym w jakikolwiek sposób naprawiony, oczyszczony cyfrowo z typowych mankamentów uszkodzeń taśmy filmowej.