07-04-2016, 18:29
Może kiedyś zorganizujemy spotkanie filmożerców?
Spotkanie Filmożerców
|
07-04-2016, 18:33
Szykujesz wyżerkę z salą i noclegiem? Suto zakrapianą ze szwedzkim stołem i striptizem (damskim)? To przyjdziemy. ps w tle mogą lecieć nawet filmy na 100 calowym ekranie w formacie uhd (07-04-2016, 18:29)Filmożerca Alan napisał(a): Może kiedyś zorganizujemy spotkanie filmożerców? Nawet jeśli, ciebie wyślemy do Błękitnej ostrygi.
08-04-2016, 14:23
Spotkanie i tak pewnie nigdy nie dojdzie do skutku (były już propozycje), ale nie ma to jak miła i optymistyczna reakcja kolegów z forum ;-).
08-04-2016, 14:46
(08-04-2016, 14:23)Szczepan600 napisał(a): Spotkanie i tak pewnie nigdy nie dojdzie do skutku (były już propozycje), ale nie ma to jak miła i optymistyczna reakcja kolegów z forum ;-). Po nich było wiadomo. (14-04-2018, 12:25)Nfsfan83 napisał(a):(14-04-2018, 11:53)Daras napisał(a): Napiszę też coś, o czym być może współczesne pokolenia nie wiedzą. Filmy VHS jednoczyły ludzi! Pamiętam „tłumy” w dyskusyjnych klubach filmowych, ale też „pielgrzymki” do mieszkań prywatnych. Posiadanie odtwarzacza na początku lat 80 – tych stanowiło luksus. A dziś? Czy nie jest tak, że człowiek XXI wieku siedzi przed sporym płaskim telewizorem 4K i często nie za bardzo ma do kogo zagadać? Za czasów forum Kino Polska, ale też podczas mojej bytności pośród filmożerców, chodził mi po głowie pewien pomysł… W moim mieście funkcjonuje nowoczesne kino studyjne (markowe nagłośnienie, jedne z najlepszych w świecie „krzeseł” itp.). Przy pomyślnych wiatrach mógłbym zorganizować zlot koleżanek / kolegów z forum. Po projekcji mielibyśmy czas na wystąpienia, prezentacje fragmentów włąsnych kolekcji, ewentualnie wysłuchanie sponsora reklamującego jakiś produkt RTV. Ale... To z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie wypali. Dlaczego? 1. Zbyt mała liczba zgłoszeń (?). 2. Koszt dojazdu oraz ewentualnego noclegu. 3. Opór przed ujawnieniem swojej tożsamości (?). 4. Lenistwo. 5. Inne. Króciutko o punkcie czwartym. Choć przez całe życie byłem osobą wysoce aktywną, to wraz z siwieniem brody polubiłem wygodny fotel (plus kino domowe). Hmm, jakiś czas temu poproszono mnie o publiczne wygłoszenie poglądów dotyczących spraw, na których się trochę znam. Pomimo luksusowych warunków (przejazd włoskim ekspresem, nowoczesna salaka konferencyjna, doborowe towarzystwo itp.), z trudem wstałem przed wschodem słońca aby odwiedzić inne miasto... P.S. To mój ostatni dziś wpis (jakby co). Zaraz wychodzę do znajomych aby zaplanować kolejną projekcję w kinie domowym.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
14-04-2018, 15:39
Daras, nawet gdybyś się sam tam pojawił, to chyba w niczym by Ci to nie przeszkodziło i pewnie swoją przemowę byś i tak wygłosił.
Cytat:Po projekcji mielibyśmy czas na wystąpienia To ja odpadam XD Cytat: Zaraz wychodzę do znajomych aby zaplanować kolejną projekcję w kinie domowym. Dobrze wiedzieć
14-04-2018, 20:11
Myślę że ewenualne spotkanie wchodzi w grę w ramach jakiegoś festiwalu. Już chyba kiedyś proponowałem coś taakiego. Ja w tym roku jestem na woodstocku i openerze. Miło by było napić się browca z kimś z naszego zacnego grona. Festiwal jest zawsze neutralnym terenem więc jak ktoś okaże się paszczurem albo męczybułą to można zawsze powiedzieć, sory lece bo zaraz grają zielone żabki a specjalnie na nich przyjechalem. Gorzej jak ktoś się uczepi, wtedy można wejść w tlum zręcznie się zgubić z prześladowcą. Jak coś dawajcie znać kto gdzie na jakim festiwalu bedzie, może uda się już prywatnie dogadać i na miejscu strzelić browara a może coś więcej |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |