Star Trek Beyond

[Gieferg]

Ależ udany seans Przygoda pełną gębną, a załogę lubię coraz bardziej z każdym filmem, aż szkoda, że nie będzie już więcej Yelchina-Chekova (nawiasem mówiąc - tu miał chyba największą rolę ze wszystkich trzech filmów), sceny akcji jak najbardziej dają radę (conajmniej dwa motywy wyglądają jak prosto z F&F), może tylko finał jest ciut za długo przeciągany, ale nic to. No i plus za nową bohaterkę, tylko nie wiem co się właściwie stało z Manasem po tym jak z nim walczyła
Z kina wyszedłem bardzo zadowolony i trzymam kciuki za sukces w BO i powstanie kolejnych części - reżyser może zostać.
8/10 CAUSE IT'S FUN! (myślałem nawet o 9 ale poczekam na drugi seans).

ST:B >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> TFA,
głównie za sprawą bohaterów, których Trek ma o niebo lepszych.

[harvester84]

Do tych co już widzieli mam pytanko. Byłem na wersji 3D w Katowicach w Silesii i nie wiem czym to było spowodowane, ale przez 2/3 seansu film był tak ciemny że ledwie było zarysy czegokolwiek widać. Ktoś gdzie jeszcze miał podobnie?

[Gieferg]

Ciemny obraz to jeden z kilku powodów dla których od 2,5 roku nie byłem na żadnym filmie w 3D (i nigdy więcej być nie zamierzam).

[Glaeken]

Zgadzam się z Giefergiem. ST pomimo zmiany reżysera nadal trzyma poziom i w końcu poświęcono więcej uwagi innym członkom załogi Enterprise. Martwi mnie jedynie schemat fabularny który wyraźnie przykleił się do odświeżonej sagi: badass zły i oczywiście motyw zemsty i rzecz jasna w przeszłości namieszała Federacja, wtrynia się błyskotliwa załoga Enterprise, w międzyczasie okazuje się, że ktoś nie jest tym za kogo się podaje, pierwszoplanowa załoga ratuje sytuację mimo stosów trupów epizodycznych członków załogi, konfrontacja, zwycięstwo. Pomimo tego nadal wysoko stoi ST... i znacznie bardziej wolę tę serię od przereklamowanych SW - 8/10

[Gieferg]

A co do mojej prognozy:

Gieferg napisał(a):ale obawiam się, że już wiem o czym ten film będzie - pospekulujmy: wygląda na to że rozwalają/uszkadzają im statek (noooooo!)załoga trafią na jakąś pobliską planetę (przy czym wiekszość, w tym Sulu i Uhura, zostaje schwytana przez tubylców), zapewne miesza się w jakiś lokalny konflikt, który później (w finale?) przenosi się na bardziej cywilizowane terytoria. Biała lasia ninja (kto ją gra, wie ktoś?) robi przez wiekszość czasu za sojusznika, ale kto ją tam wie, czy w wyniku "niespodziewanego twistu" nie okaże się jednak kimś innym niż się zdawało.

to nie trafiłem tylko z tym, że szpiegiem okazała się inna postać kobieca - która nie wiem czy była w zwiastunach

[Regis]

(24-07-2016, 20:13)Gieferg napisał(a):  Z kina wyszedłem bardzo zadowolony i trzymam kciuki za sukces w BO i powstanie kolejnych części - reżyser może zostać.

Otwarcie było nieco gorsze aniżeli wcześniejsza część (59 mln do 70 mln) ale z racji niezłych recenzji powinien zarabiać nieco dłużej - klapy więc nie będzie i wydaje się że film na siebie zarobi i zachęci do tworzenia dalszych części.

Osobiście czekam na film w którym pojawią się Borgowie :-)

[Gieferg]

Po First Contact, na którym przysypiałem, na nich już raczej nie czekam. Za to konkretny udział Klingonów by się przydał, bo w Into Darkness było ich ledwo ledwo.

[pred895]

(25-07-2016, 07:28)harvester84 napisał(a):  Do tych co już widzieli mam pytanko. Byłem na wersji 3D w Katowicach w Silesii i nie wiem czym to było spowodowane, ale przez 2/3 seansu film był tak ciemny że ledwie było zarysy czegokolwiek widać. Ktoś gdzie jeszcze miał podobnie?

Ciemny był dlatego, że kino oszczędza na lampach i odpala je na pół gwizdka, albo projektor nie był wymieniany od czasów młodości

[Gieferg]

Beyond po powtórce spadł z 8 na 7/10. Wciąz lepszy niż ten inny film ze Star w tytule, który miał premierę w przeciągu ostatniego roku.

----

Przypomniało mi się coś takiego:

[Sokal]

Ja obejrzałem wczoraj (3d). Fabularnie gorszy od dwóch poprzednich, aczkolwiek zły nie jest. 3d też gorsze, niż w dwójce.

Za to jest w filmie jedna scena, która dla mnie należy do czołówki ever 91 minuta i... Beastie Boys. Ale moc!