Zaliczone.
- Suwerenni DAREMNI. Kolejni kosmici w innym kolorze... zieew
- na siłę przeciągane "zabawne dialogi" które przestają być w pewnym momencie zabawne
- Za mało lokacji! Prawie cały film dzieje się w jednym miejscu i robi się nudno - w porównaniu z jedynką słabiutko pod tym względem
- finałowa akcja - tylko sama jej końcówka jest fajna, wcześniej mamy jakiś nudny kosmiczny pierdolnik, w którym nie idzie się połapać
- po jaką cholerę tam wsadzono te sceny na ziemi? Nie pasowały do niczego
- do tej pory się zastanawiam na czym dokładnie miał polegać plan złoczyńcy
- po jaką cholerę Ego w pewnym momencie ot tak mówi Quillowi co zrobił jego matce?
+ ale reakcja Quilla jak najbardziej na plus.
+ baby Groot jest słodki, ale starczy i dobrze, że już urósł
+ otwierająca akcja (choć musiałem się najpierw w to wczuć)
+ Kurt Russell (i jego wygląd w pierwszej scenie)
+ Mantis - bezbłędna
+ Sly
+ Yondu - choć miejscami jest mocno przegięty
+ sporo zabawnych tekstów, zwłaszcza te których nie zarżnięto wałkując dany motyw zbyt długo
+ końcówka finałowej akcji i wszystko co po niej następuje z całymi napisami włącznie
Co do muzyki - co najmniej kilka razy piosenki grały zdecydowanie za długo, a jedyną, którą jak dla mnie wyciszano za szybko było "The Chain" (choc pojawiło się dwa razy) chciałem usłyszeć w filmie końcówkę tego kawałka, a tu doopa
Sam zestaw piosenek niezły, ale raczej słabszy niż w jedynce.
Ogólnie nieźle (Strange się chowa), ale na pewno gorzej niż w przypadku jedynki, ocena gdzieś między 6 a 7. O żadnym top MCU nie ma mowy. Not even close.
- Suwerenni DAREMNI. Kolejni kosmici w innym kolorze... zieew
- na siłę przeciągane "zabawne dialogi" które przestają być w pewnym momencie zabawne
- Za mało lokacji! Prawie cały film dzieje się w jednym miejscu i robi się nudno - w porównaniu z jedynką słabiutko pod tym względem
- finałowa akcja - tylko sama jej końcówka jest fajna, wcześniej mamy jakiś nudny kosmiczny pierdolnik, w którym nie idzie się połapać
- po jaką cholerę tam wsadzono te sceny na ziemi? Nie pasowały do niczego
- do tej pory się zastanawiam na czym dokładnie miał polegać plan złoczyńcy
- po jaką cholerę Ego w pewnym momencie ot tak mówi Quillowi co zrobił jego matce?
+ ale reakcja Quilla jak najbardziej na plus.
+ baby Groot jest słodki, ale starczy i dobrze, że już urósł
+ otwierająca akcja (choć musiałem się najpierw w to wczuć)
+ Kurt Russell (i jego wygląd w pierwszej scenie)
+ Mantis - bezbłędna
+ Sly
+ Yondu - choć miejscami jest mocno przegięty
+ sporo zabawnych tekstów, zwłaszcza te których nie zarżnięto wałkując dany motyw zbyt długo
+ końcówka finałowej akcji i wszystko co po niej następuje z całymi napisami włącznie
Co do muzyki - co najmniej kilka razy piosenki grały zdecydowanie za długo, a jedyną, którą jak dla mnie wyciszano za szybko było "The Chain" (choc pojawiło się dwa razy) chciałem usłyszeć w filmie końcówkę tego kawałka, a tu doopa
Sam zestaw piosenek niezły, ale raczej słabszy niż w jedynce.Ogólnie nieźle (Strange się chowa), ale na pewno gorzej niż w przypadku jedynki, ocena gdzieś między 6 a 7. O żadnym top MCU nie ma mowy. Not even close.
