19-08-2018, 17:45
Jeśli napisałem ten wątek w złym dziale, to z góry za to przepraszam.
Poszukuję tytułu pełnego filmu, który oglądałem kilka lat temu chyba na TVP1 i chciałbym go sobie przypomnieć.
Był to film animowany, chyba polskiej produkcji lecz nie jestem co do tego pewny. Kreska była dosyć dziwna, trochę podobna do Włatcow móch.
Nie pamiętam zbyt dużo, ale w głowie zapadło mi kilka scen: najbardziej zapamiętałem gdy główny bohater poszedł do starszej wozniej, a ta nagle wybiła żarówkę podłączyła do niej wtyczkę i zaczęła grać na gitarze elektrycznej. Zapamiętałem też sceny z widoku z góry, gdzie bohater prezentowany jako koło jest popychany przez strzałkę do autobusu. Były też jakieś piosenka w tym jedna o miłości.
Był to film dosyć dziwny.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Poszukuję tytułu pełnego filmu, który oglądałem kilka lat temu chyba na TVP1 i chciałbym go sobie przypomnieć.
Był to film animowany, chyba polskiej produkcji lecz nie jestem co do tego pewny. Kreska była dosyć dziwna, trochę podobna do Włatcow móch.
Nie pamiętam zbyt dużo, ale w głowie zapadło mi kilka scen: najbardziej zapamiętałem gdy główny bohater poszedł do starszej wozniej, a ta nagle wybiła żarówkę podłączyła do niej wtyczkę i zaczęła grać na gitarze elektrycznej. Zapamiętałem też sceny z widoku z góry, gdzie bohater prezentowany jako koło jest popychany przez strzałkę do autobusu. Były też jakieś piosenka w tym jedna o miłości.
Był to film dosyć dziwny.
Z góry dziękuję za odpowiedź.