21-04-2020, 21:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-04-2020, 21:27 przez river12.
Powód edycji: poprawki
)
Szukam pewnego filmu. Ostrzegam tylko, że może brzmieć dziwnie
To był (chyba) polski film. Fabuła kręciła się wokół dwóch braci, mieszkających w jakiejś biednej kamienicy (mieli też matkę, ale pracowała długo, więc jakby jej nie było). Starszy miał się opiekować chorym młodszym, który w wyniku choroby miewał różne wizje, z których to starszy się nabijał. Pamiętam jedną scenę, gdy młodszy mówił coś o jakimś afrykańskim wojowniku, który miał być w ich pokoju, więc starszy się nabijał że faktycznie go widzi czy coś.
Na końcu ten młodszy wyszedł sam z kamienicy, starszy pobiegł za nim. Młodszy mówił coś, że budynek zaczął chodzić, więc pobiegli za nim i film skończył się chyba na scenie, gdzie obaj się przytulają i ten starszy brat też zaczyna na to samo chorować.
Jak mówiłem, to było dziwne. ale pamiętam coś takiego z dzieciństwa. Film raczej z okresu między 1990 a wczesnymi latami 2000. Kojarzy ktoś może coś takiego?
To był (chyba) polski film. Fabuła kręciła się wokół dwóch braci, mieszkających w jakiejś biednej kamienicy (mieli też matkę, ale pracowała długo, więc jakby jej nie było). Starszy miał się opiekować chorym młodszym, który w wyniku choroby miewał różne wizje, z których to starszy się nabijał. Pamiętam jedną scenę, gdy młodszy mówił coś o jakimś afrykańskim wojowniku, który miał być w ich pokoju, więc starszy się nabijał że faktycznie go widzi czy coś.
Na końcu ten młodszy wyszedł sam z kamienicy, starszy pobiegł za nim. Młodszy mówił coś, że budynek zaczął chodzić, więc pobiegli za nim i film skończył się chyba na scenie, gdzie obaj się przytulają i ten starszy brat też zaczyna na to samo chorować.
Jak mówiłem, to było dziwne. ale pamiętam coś takiego z dzieciństwa. Film raczej z okresu między 1990 a wczesnymi latami 2000. Kojarzy ktoś może coś takiego?