02-12-2023, 11:12
Dni mijają, trochę już widziałem i generalnie sprawdziłem co chciałem, więc napiszę kilka zdań swoich spostrzeżeń. Na pierwszy ogień matryca.
Jedną z moich największych obaw przed zakupem był banding. Kiedy blisko pięć lat temu kupowałem C8, to w tej kwestii była totalna loteria i widziałem foty takich matryc, że człowiek się tylko drapał po głowie, jak to w ogóle mogło przejść jakąkolwiek kontrolę przed wysłaniem do sklepów? Teraz oczywiście naczytałem się dodatkowo, że w przypadku większego wyświetlacza problem będzie tylko większy. Ale ku mojemu zdziwieniu, po obejrzeniu kilkunastu wybranych scen i fragmentów meczów bandingu nie widziałem absolutnie wcale. Przed kupnem obiecałem sobie, że w takim przypadku będę się po prostu cieszył i nie szukał na siłę dziury w całym. Wytrzymałem jeden dzień. Najpierw poszła wiadoma scena z Marco Polo i szczęka na podłodze. Nic, absolutnie żadnego bandingu czy DSE. Ród Smoka też wyszedł perfekcyjnie. No to co? Poszły oczywiście plansze z szarościami i jakby napisał Mateusz na stronie głównej - jest REWELACYJNIE! Moja C8 była akceptowalna pod tym względem, ale tu jest inna liga, problem zwyczajnie nie istnieje. Nie wiem czy to kwestia losowa, czy może kwestia matryc evo, ale LG dokonało ogromnego postępu w tej kwestii. Biała plansza też w końcu jest idealna, bez żadnych różowych zafarbów. Brawo.
Ogólnie też mało się mówi o tym, jaki postęp dokonał się w kwestii szeroko rozumianej obróbki obrazu. Przejścia tonalne wyglądają teraz o niebo lepiej, problematyczne sceny np. w 1917 prezentują się wyraźnie lepiej, a po aktywacji funkcji "łagodna gradacja" na stopień "niski" problemy z pasteryzacją w zasadzie znikają. Znowu brawo LG, to jest naprawdę duża ewolucja względem tego, co było na C8.
No i obraz w końcu się nie ściemnia... Taka mała rzecz, a cieszy. Poszła Diuna i Gra o tron i wszystko pięknie, nic się nie ściemnia. Co więcej, np. na Polsacie Sport Premium mają takie logo, że jak jeszcze dochodziła belka z wynikiem meczu, to C8 często traktował to już jako za dużo statycznych elementów i przyciemniał obraz. Tutaj znowu jest lepiej, przyciemniają się tylko faktycznie statyczne elementy obrazu, a nie całość.
Wydaje mi się też, że obraz w ruchu jest jeszcze ostrzejszy, ale tu nie mam dowodów na poparcie tej tezy, być może to tylko wrażenie. Na pewno jednak upłynniacz działa o niebo lepiej. Osobiście lubię mieć ustawiony na pozycji 1 lub 2 żeby minimalnie zniwelować judder, ale żeby nie pozbawiać się charakterystycznego szarpania, jednak w C8 ciężko było z tego korzystać, bo już przy tych najmniejszych wartościach upłynniacz sypał artefaktami jak z rękawa. Teraz jest idealnie, po blisko tygodniu nie widziałem żadnego niepożądanego efektu. Artefakty pojawiają się dopiero przy ustawieniu na 4-5 ale raz, że jest ich zdecydowanie mniej niż na C8, a dwa, w takich ustawieniach i tak pewnie mało kto z filmożerców w ogóle ogląda, bo robi się już nieprzyjemny teatr.
Największą bolączką tego telewizora jest opcja dynamicznego mapowania tonów w HDR. Skłamałbym pisząc, że i pod tym względem nie jest lepiej, ale cały czas daleko do ideału. Niby nie rozjaśnia już całości obrazka tak drastycznie jak wcześniej, czasem nawet wręcz nie widać działania tej funkcji, ale niestety podnosi poziom czerni w miejscach, w których powinno być ciemno, co niepotrzebnie ingeruje w obraz i niszczy kontrastowość sceny. Szkoda, bo jak dla mnie ciekawa opcja, która powinna dawać dużo korzyści nadaje się do wyłączenia. Panasonic już lata temu pokazał, jak powinno wyglądać mapowanie tonów, może ludzie z LG kiedyś poprawią i to.
No i trochę brakuje tej jasności w HDR... Moja C8 trafiła się mega jasna, po kalibracji miała 770 nitów, tutaj powinno być pewnie ok. 50 nitów więcej, więc raczej placebo. TV wydaje się jaśniejszy z racji wielkości i generalnie robi mega wrażenie, ale czasem chciałoby się żeby światełko błysnęło nieco mocniej...
Jeśli ktoś ma już oled i chce zamienić na większy, to C3 będzie dobrym pomysłem, bo to sprawdzona formuła, a na przestrzeni pięciu lat dokonała się naprawdę solidna ewolucja, która wyeliminowała większość bolączek poprzedników. Ale jeśli ktoś szuka nowej jakości w technologii oled, to nie ten adres.
Jedną z moich największych obaw przed zakupem był banding. Kiedy blisko pięć lat temu kupowałem C8, to w tej kwestii była totalna loteria i widziałem foty takich matryc, że człowiek się tylko drapał po głowie, jak to w ogóle mogło przejść jakąkolwiek kontrolę przed wysłaniem do sklepów? Teraz oczywiście naczytałem się dodatkowo, że w przypadku większego wyświetlacza problem będzie tylko większy. Ale ku mojemu zdziwieniu, po obejrzeniu kilkunastu wybranych scen i fragmentów meczów bandingu nie widziałem absolutnie wcale. Przed kupnem obiecałem sobie, że w takim przypadku będę się po prostu cieszył i nie szukał na siłę dziury w całym. Wytrzymałem jeden dzień. Najpierw poszła wiadoma scena z Marco Polo i szczęka na podłodze. Nic, absolutnie żadnego bandingu czy DSE. Ród Smoka też wyszedł perfekcyjnie. No to co? Poszły oczywiście plansze z szarościami i jakby napisał Mateusz na stronie głównej - jest REWELACYJNIE! Moja C8 była akceptowalna pod tym względem, ale tu jest inna liga, problem zwyczajnie nie istnieje. Nie wiem czy to kwestia losowa, czy może kwestia matryc evo, ale LG dokonało ogromnego postępu w tej kwestii. Biała plansza też w końcu jest idealna, bez żadnych różowych zafarbów. Brawo.
Ogólnie też mało się mówi o tym, jaki postęp dokonał się w kwestii szeroko rozumianej obróbki obrazu. Przejścia tonalne wyglądają teraz o niebo lepiej, problematyczne sceny np. w 1917 prezentują się wyraźnie lepiej, a po aktywacji funkcji "łagodna gradacja" na stopień "niski" problemy z pasteryzacją w zasadzie znikają. Znowu brawo LG, to jest naprawdę duża ewolucja względem tego, co było na C8.
No i obraz w końcu się nie ściemnia... Taka mała rzecz, a cieszy. Poszła Diuna i Gra o tron i wszystko pięknie, nic się nie ściemnia. Co więcej, np. na Polsacie Sport Premium mają takie logo, że jak jeszcze dochodziła belka z wynikiem meczu, to C8 często traktował to już jako za dużo statycznych elementów i przyciemniał obraz. Tutaj znowu jest lepiej, przyciemniają się tylko faktycznie statyczne elementy obrazu, a nie całość.
Wydaje mi się też, że obraz w ruchu jest jeszcze ostrzejszy, ale tu nie mam dowodów na poparcie tej tezy, być może to tylko wrażenie. Na pewno jednak upłynniacz działa o niebo lepiej. Osobiście lubię mieć ustawiony na pozycji 1 lub 2 żeby minimalnie zniwelować judder, ale żeby nie pozbawiać się charakterystycznego szarpania, jednak w C8 ciężko było z tego korzystać, bo już przy tych najmniejszych wartościach upłynniacz sypał artefaktami jak z rękawa. Teraz jest idealnie, po blisko tygodniu nie widziałem żadnego niepożądanego efektu. Artefakty pojawiają się dopiero przy ustawieniu na 4-5 ale raz, że jest ich zdecydowanie mniej niż na C8, a dwa, w takich ustawieniach i tak pewnie mało kto z filmożerców w ogóle ogląda, bo robi się już nieprzyjemny teatr.
Największą bolączką tego telewizora jest opcja dynamicznego mapowania tonów w HDR. Skłamałbym pisząc, że i pod tym względem nie jest lepiej, ale cały czas daleko do ideału. Niby nie rozjaśnia już całości obrazka tak drastycznie jak wcześniej, czasem nawet wręcz nie widać działania tej funkcji, ale niestety podnosi poziom czerni w miejscach, w których powinno być ciemno, co niepotrzebnie ingeruje w obraz i niszczy kontrastowość sceny. Szkoda, bo jak dla mnie ciekawa opcja, która powinna dawać dużo korzyści nadaje się do wyłączenia. Panasonic już lata temu pokazał, jak powinno wyglądać mapowanie tonów, może ludzie z LG kiedyś poprawią i to.
No i trochę brakuje tej jasności w HDR... Moja C8 trafiła się mega jasna, po kalibracji miała 770 nitów, tutaj powinno być pewnie ok. 50 nitów więcej, więc raczej placebo. TV wydaje się jaśniejszy z racji wielkości i generalnie robi mega wrażenie, ale czasem chciałoby się żeby światełko błysnęło nieco mocniej...
Jeśli ktoś ma już oled i chce zamienić na większy, to C3 będzie dobrym pomysłem, bo to sprawdzona formuła, a na przestrzeni pięciu lat dokonała się naprawdę solidna ewolucja, która wyeliminowała większość bolączek poprzedników. Ale jeśli ktoś szuka nowej jakości w technologii oled, to nie ten adres.