02-04-2022, 07:59
LG OLED to świetne telewizory z bardzo dobrą ceną w stosunku do tego co oferują i niemal każdego LCDka zjedzą na śniadanie pod względem jakości generowanego obrazka. Tym niemniej mają one swoje słabsze strony, zresztą jak każdy TV.
Więc jeśli nie możecie żyć bez upłynniaczy ruchu dla treści 24 fps bazujących na interpolacji klatek to LG raczej nie jest dla Was, gdyż nawet przy niskich ustawieniach LG wali artefaktami i są pod tym względem lepsze opcje, chociaż droższe (Sony, Panasonic). Osobiście z tego ustrojstwa nigdy nie korzystam, więc ta ułomność tego telewizora kompletnie mnie nie dotyczy.
Druga sprawa to obróbka obrazu - jeśli źródełko jest mocno skompresowane i/lub ze słabymi przejściami tonalnymi to na LG będzie to widać, szczególnie jeśli oglądacie z bliskiej odległości i/lub po ciemku. I tak - na Blu-ray też zdarzają się filmy ze słabą kompresją obrazu, ostatnio np. trafił mi się taki Annette z UK ze średnim bitrate ponad 30 Mb, a w ciemnych obszarach była taka sieczka, że głowa mała. Tutaj ponownie są lepsze, ale droższe opcje, które cześciowo mogą zamaskować niedoskonałości źródła obrazu (Ci sami producenci co wyżej). Aczkolwiek trzeba powiedzieć, że z roku na rok LG nadrabia dystans do japońskiej konkurencji, więc mój LG z 2017 roku, a C1 z 2021 to już trochę inne światy pod tym względem.
Więc jeśli nie możecie żyć bez upłynniaczy ruchu dla treści 24 fps bazujących na interpolacji klatek to LG raczej nie jest dla Was, gdyż nawet przy niskich ustawieniach LG wali artefaktami i są pod tym względem lepsze opcje, chociaż droższe (Sony, Panasonic). Osobiście z tego ustrojstwa nigdy nie korzystam, więc ta ułomność tego telewizora kompletnie mnie nie dotyczy.
Druga sprawa to obróbka obrazu - jeśli źródełko jest mocno skompresowane i/lub ze słabymi przejściami tonalnymi to na LG będzie to widać, szczególnie jeśli oglądacie z bliskiej odległości i/lub po ciemku. I tak - na Blu-ray też zdarzają się filmy ze słabą kompresją obrazu, ostatnio np. trafił mi się taki Annette z UK ze średnim bitrate ponad 30 Mb, a w ciemnych obszarach była taka sieczka, że głowa mała. Tutaj ponownie są lepsze, ale droższe opcje, które cześciowo mogą zamaskować niedoskonałości źródła obrazu (Ci sami producenci co wyżej). Aczkolwiek trzeba powiedzieć, że z roku na rok LG nadrabia dystans do japońskiej konkurencji, więc mój LG z 2017 roku, a C1 z 2021 to już trochę inne światy pod tym względem.